Wpis z mikrobloga

659 + 1 = 660

Tytuł: Ekstremista
Autor: Remigiusz Mróz
Gatunek: kryminał, sensacja, thriller
Ocena: ★★★★★★

(…) bo Rosa ma świadomość co interesuje ludzi. Nie „dlaczego”, ale „jak”. Fascynuje ich sam akt zabójstwa. Ohydne szczegóły i zdjęcia z miejsca zdarzenia, a nie to, co kierowało sprawcą.


Muszę się przyznać, że – choć staram się tego unikać – do książki podszedłem z nastawieniem. To moje nastawienie, za sprawą opinii, które wcześniej czytałem o autorze było raczej negatywne. Że niby brak logiki, że płascy bohaterowie, że w kółko jedna i ta sama historia.

W Ekstremiście akcja zaczyna się bardzo szybko, już w pierwszej scenie. Mamy tak rozmowę dwójki bohaterów i w czasie jej trwania dochodzi do aktu samospalenia. Niby spoko, tylko autor – nie wiadomo po co – informuje czytelnika, że chłopak, który się podpalił użył do tego nie benzyny, a oleju napędowego. I tutaj nastąpił pierwszy zgrzyt. Umotywowane było to tym, że olej napędowy trudniej jest zgasić niż benzynę. Jest to prawda, ale ten akurat medal ma dwie strony, bo tak jak trudniej ON zgasić, tak i trudniej go podpalić. To nie jest tak ja z benzyną, że wystarczy iskra i już. Można sobie zrobić eksperyment: nasączyć szmatkę ropą, zawinąć – dla bezpieczeństwa – na końcu kijka i przyłożyć zapalniczkę. To oczywiście w końcu zapłonie, ale na pewno nie od razu. Nie będzie to wyglądało tak jak w tej książce. Tym bardziej zastanawiam się po co autor taką informację o tym oleju podał, ona nic nie wnosi. To oczywiście pierdoła i takie pomyłki się zdarzają, niemniej w połączeniu z moim początkowym nastawieniem od tego momentu zaczęło to wszystko wyglądać jeszcze gorzej niż wcześniej.

I tak to sobie trwało dalej. Był sobie nasz bohater Gerard Edeling, były prokurator po przejściach, była sobie dziennikarka Małgorzata Rosa i była dziwna relacja między nimi, która trwała równolegle do prowadzonego śledztwa.


Generalnie uważam, że autor spieprzył całkiem zgrabną historię słabym, naciąganym i na siłę zaskakującym zakończeniem.

Książka generalnie jest trzecią częścią historii Gerarda Edelinga, po Behawioryście i Iluzjoniście. Nie wiedziałem o tym zanim zacząłem czytać, a że są jakieś poprzednie części autor informował mnie co jakiś czas na samym początku, choć dla mnie wyglądało to bardziej jako reklama, że „jeśli jeszcze nie czytałeś Behawiorysty i Iluzjonisty, to weź je kup, one są fajne”, niż jako nawiązania. Uważam, że bez ich znajomości cała historia dalej ma sens, nie miałem też jakichś niejasności w związku z postaciami. Ale to wrażenie to też może być kwestia mojego nastawienia.

Akcja dzieje się w większości w Opolu, ale to Opole przewija się tylko w nazwach ulic czy obiektów. Ja akurat to miasto znam dobrze, więc nie miałem problemu z wizualizacją miejsc zdarzeń, ale jeśli ktoś Opole zna li tylko z amfiteatru, a i to widzianego od wewnątrz, w telewizyjnej relacji, myślę, że będzie odbierał tę historię jakby zawieszoną w próżni. Tak samo z bohaterami. Jest dobrze napisany Edeling, nieźle napisana Małgorzata Rosa i tyle. Inne postacie są dla nich tłem. Istnieją o tyle, że są potrzebne, żeby pchnąć akcję naprzód. Nie dowiadujemy się też prawie nic o motywacjach antagonisty. A szkoda.

Język, jakim operuje w tej książce pan Mróz jest językiem przekazywania informacji. I nic więcej. Ani tu tempa, ani rytmu, ani czegoś innego, co szczególnie przypadłoby mi do gustu czy w moich oczach wyróżniało autora. Co nie znaczy, że było źle. Pojawiło się kilka niezgrabnych zdań, które trochę nie brzmiały, nie wiadomo też było o co tak naprawdę w tym zdaniu chodzi. Kilka nielogiczności, ale raczej w tle niż w historii. Kilka niefortunnych wyrażeń, jak moje ulubione: „wymiar ścigania”.

Ale, mimo to wszystko, wbrew mojemu nastawieniu bawiłem się całkiem nieźle (gdyby nie ta końcówka nieszczęsna!). I na koniec, to co wywołało mój uśmiech. Fakt, że pan Mróz całkiem nieźle operuje moim ulubionym dowcipem niskich lotów, jak w tym dialogu:

– Jadłeś coś z „Promyka”? Masz jakąś ulubioną pizzę?

– Właściwie…

– To zjesz ze mną cipollo. I to nie tylko dlatego, że dobrze się nazywa.


Wpis dodany za pomocą tego skryptu

#bookmeter #kryminalbookmeter #sensacjabookmeter #thrillerbookmeter
GeorgeStark - 659 + 1 = 660

Tytuł: Ekstremista
Autor: Remigiusz Mróz
Gatunek: kr...

źródło: comment_1644827486QyNaK2IbXjm8Zq4V6jwhtZ.jpg

Pobierz
  • 8
Informacje nt. książki z tagu #bookmeter:

Średnia ocena z Wykopu: ★★★★★★★ (6.5 / 10) (2 recenzji)
Następne podsumowanie tagu: 2022-03-01 00:00 tag z historią podsumowań »
Kategoria książki: kryminał, sensacja i thriller
Liczba stron książki: 464
Gatunek książki: powieść

Ostatnie recenzje tej książki:
1\. 2021-08-26 - Użytkownik butterfly ocenił na: ★★★★★★★ (7.0 / 10) - Wpis »
... zobacz resztę fragmentów recenzji (1) na: upolujksiazke.pl
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@ali3en: Zacząłem od trzeciego bo nie wiedziałem, że to w ogóle jest jakiś cykl, a miałem akurat tę książkę skądś w czytniku. Po drodze jest jeszcze Iluzjonista. ;)
Nie uważam jednak, tak jak napisałem, żebym wiele stracił. Historię zrozumiałem, bo to osobna opowieść, a relacja między głównymi bohaterami, choć całkiem ciekawa, to jednak wyłożona jest łopatologicznie.