Wpis z mikrobloga

Wow! Zjedliśmy dzisiaj najwspanialszy obiad ever! Po 9 godzinach zwiedzania Arashiyamy, wróciliśmy do naszego ryokanu i poszliśmy połazić po bocznych uliczkach Kioto. Trafiliśmy do małej rodzinnej restauracji prowadzonej przez rodziców z dziećmi. Rodzice oraz syn gotowali, trzy córki były kelnerkami. Zamówilismy smazona w woku kaczkę z selerem, japońskie taro, marynowany japoński boczek, zielona herbatę oraz ofc dużo ryżu. Zapłaciliśmy za wszystko w przeliczeniu 55 zl. Najedlismy się ale nie to jest najważniejsze. Najważniejsze jest to, ze trafiliśmy do miejsca do którego na 100% wrócimy. Nigdzie nie opisane, nie ma strony WWW i można tam trafić będąc turysta jedynie przez przypadek ale jakość jedzenia i klimat wgniataly w podłogę. Aparat został w ryokanie, wiec więcej zdjęć jak wrócimy tam znowu. Niebo w gębie. Ofc jedzenie przygotowywane na widoku i zero angielskiego :-D #menciowjaponii #japonia #tylewygrac #jedzenie #chwalisie #atencja
m.....o - Wow! Zjedliśmy dzisiaj najwspanialszy obiad ever! Po 9 godzinach zwiedzania...

źródło: comment_RLyHdeh0JSMzKAzwW6uFAcQ7LRz3eTgA.jpg

Pobierz
  • 17
@mencio: a tak swoja droga to jaki mieliscie plan szukajac malej lokalnej restauracji w przypadku gdyby nie mieli w menu wersji angielskiej? Bo nie wyobrazam sobie korzystac z tłumacza przy japonskich krzaczkach :)