Wpis z mikrobloga

Ten post jest totalnie na poważnie i proszę żeby go potraktować na poważnie chociaż piszę to na forum ze śmiesznymi obrazkami ale nie wiem totalnie gdzie to napisać...

Ostatnio całkowicie moje życie się zawaliło, wszystko co mogło to siadło.... Teoretycznie znalazłem rozwiązanie na wiele problemów... ale ciągle słyszę głosy w głowie. Siedzę sam w domu i po prostu wiem że wszystko moje problemy da się rozwiązać wiem że nie mam żadnych tak naprawdę większych problemów ale... ciągle mi mój mozg daję sygnały że wszystko się posypało/ że twoje życie nie ma sensu.... Że je zmarnowałeś. Chcę normalnie żyć a mózg ciągle atakuję moje myśli.. Wiem że to brzmi jak schizofrenia ale nie wiem kompletnie jak sobie pomóc... wczoraj przedawkowałem leki psychotropowe które sobie załatwiłem i dostałem śpiączki i mnie ledwo dobudzili... Dziś wiem że wszystkie problemy da się rozwiązać, wiem jak i co zrobić ale mój mózg ciągle wmawia sobie same najgorsze scenariuszę... Siedzę w domu i się załamuję

#depresja #przegryw #narkotykizawszespoko #schizofrenia
  • 11
Mi jedynie przychodzi na myśl psychiatra, niełykanie samemu załatwionych sobie leków i najlepiej przebywanie z kimś w miarę możliwości. Świadome przedawkowanie może być też wzięte za próbę s, może szpital psychiatryczny?
@bulbulator90:

Dziewczyna ze mną zerwała = Tak naprawdę i tak mnie nie szanowała i ja to wiem że byłem szmacony w tym związku ale ciągle mi mózg podpowiada że nie znajdziesz lepszej. Wiem że to głupio zabrzmi ale .. Po prostu mój mózg ciągle mi to wmawia

Rozwód Rodziców i wiem że mama nie utrzyma mieszkania = Ja wiem że to mieszkanie zawszę można zamienić na mniejsze...

Mama ma poważną operacje
@Lecerdian: Jakkolwiek to zabrzmi głupio to nie było świadome przedawkowanie.. Myślałem że taka dawka mnie po prostu zamuli /odpale konsole i pochodzę sobie np bez sensu w GTA i tak spędzę wieczór.. skończyło się śpiączką
@comamtuwpisac: Stary, jeżeli słyszysz więcej niż swój głos, a nie wdupcałeś żadnych deliriantów, psychodelików, ani nie jesteś w stanie granicznego wycieńczenia to jedyna droga to pomoc specjalisty i to raczej takiego klinicznego. To nie jest już prosta sprawa, ale lata ciężkiego doprowadzania się do porząku i sam będziesz musiał z siebie dużo dać. Jeżeli to nie tajmnica, co przedawkowałeś ?
@fiddle: Alprazolam. Plan był taki by zmulić się mocno Alprazolamem i potem wrzucić Antidol by czuć przyjemność i po prostu sobie pograć w gierki i pozamulać wieczorem a przy dawce jakiej zarzuciłem Alpry po prostu odpłynąłem..
@comamtuwpisac Nie siedź sam. Idź do rodziców albo rodzeństwa (jeśli masz), bo samemu odwalisz obecnie jakąś głupotę.

Musisz działać racjonalnie, wbrew mózgowi i emocjom ( wiem że brzmi to trywialnie). Emocje Ci podpowiadają najczarniejze scenariusze. Może weź mamę do siebie? Przynajmniej na jakiś czas. Ty nie będziesz sam, a ona nie będzie musiała utrzymywać dużego mieszkania