Aktywne Wpisy
Meregle +88
Ta przymocowana nakrętka jest zajebistym pomysłem. Nie przeszkadza W OGÓLE w piciu, nie da się jej zgubić, po otworzeniu można pić jedną reką a drugą mieć wolną, chyba też jest bardziej ekologiczna, ogólnie super sprawa.
#problemypierwszegoswiata #polska #zakupy #napoje
#problemypierwszegoswiata #polska #zakupy #napoje
Lemurbb +243
Skąd taki hejt na ślub i dzieci? Sam kiedyś byłem przeciwnikiem ale teraz to kwestionuje jako stary przegryw. Żeby nie było za cukierkowo - nie uważam, że rodzina/dzieci/ślub ma wartość samą w sobie i bardziej to widzę jako egoistyczna pobudka nadawania tym rzeczom wartości i szukanie nowego celu w życiu, co nie zmienia faktu że nadal ma to sens. Porównałbym to do studiów. Zapisujesz się, masz jakiś cel w życiu (skończenie ich), po drodze masz problemy, brak czasu, wydatki ale to wszystko integruje cie z innnymi bo przechodzicie przez to razem. Gdy kończysz studia wpadasz w rutynę, nie rozwijasz się zazwyczaj i wspominasz jak to fajnie jednak było na tych studiach mimo trudności. Patrzę na siebie - niby mam wszystko ale nie mam nic. Mam dach nad głową, pracuję, w domu coś porobię dla siebie, pójdę sam do kina, pojadę sam na wycieczkę. Wszystko okej ale nie widzę w tym sensu. Dookoła ludzie chodzą ze swoimi parami lub też z dziećmi. Jadą razem na wakacje, wybierają wspólnie meble w sklepie, chodzą do restauracji. Najlepiej mieć kasę jako singiel i sporo znajomych bo wtedy nie poczujesz takiej potrzeby - zawsze się coś dzieję, zawsze coś zorganizujesz. Jak jesteś w związku i nie masz takiej potrzeby to też pewnie brak u was rutyny i zawsze się coś dzieje (ewentualnie jeszcze nie wiesz co ci przyjdzie do głowy za kilka lat). Ślub nie ma wartości w samej w sobie. To tak jak z urodzinami - możesz je celebrować i zaprosić znajomych na imprezę a możesz płakać samotnie, że jesteś o rok starszy. Dzieci to taki cel - celem jest wychowanie. Możesz się załamywać, przeklinać ale masz w życiu ten cel i zobowiązanie. Gdy trafisz na niewłaściwą partnerkę i ślub/dzieci okazały się nie wypałem to inny temat.
#slub #dzieci #antynatalizm #przegryw #tfwnogf #samotnosc #depresja #feels #przemyslenia #zwiazki #relacje #mlodosc #doroslosc #rodzina
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62398ec6aa6ba135ae4e1c02
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Przekaż darowiznę
Ale nagle okazuje się że jesteś już dorosły, wiele z Twoich związków to niewypały i były one krótkie żeby cokolwiek podziałać na dłuższą metę i uświadamiasz sobie że rodzice Cię
U mnie w robocie laski z przebiegiem większym niż auta Formuły 1 celują w nigeryjskich księci i
Nie wiem skąd ten hejt. Kiedyś myślałem, żeby tylko szaleć i yolo. Im jestem starszy chciałbym po prostu spokojnie żyć z żoną i dziećmi gdzieś przy lesie. Niestety nie mam szczęścia z kobietami.
1. Ślub - ludzie zaczynają dostrzegać pewną dziwną rzecz. Ślub to jest ten "dzień dla niej". Czytając niektóre historie, gdzie panna młoda wylewa jad na koleżankę, którą zaprosiła, albo kuzynkę swojego męża, bo "to był jej dzień, a ona go ukradła".
Faceci nie widzą sensu w finansowanie uroczystości, gdzie są niczym piątym kołem u wozu.
Sam fakt posiadania ślubu nic w gruncie rzeczy nie daje pozytywnego. Związuje prawnie i kreuje
Serio nie znasz fajnych związków? Rodzin, które się wspierają i nawet mając dzieci jadą na wakacje a w dwójke łatwiej odkłada się kasę na nowe auto czy kupo większego domu?
Nawet ja wychowana za komuny fajnie wspominam swoje dzieciństwo. Pomimo, że rodzice wiele nie mieli to jeździliśmy razem pod namioty i było super i do
Ok kiedyś było z tym inaczej, ponieważ łatwiej było wziąć ślub, wystarczyło że wyglądało się troche lepiej od diabła, mało kto miał jakieś większe pieniądze więc doprowadzenie do ślubu nie było czymś strasznie szczególnym. Dodajmy do tego że w takich latach 80. i wcześniej czy też jeszcze przed erą internetu ludzie brali
Ze znjomych też mamy 2 pary i każdy z nas ma dzieci i pomimo tego jeździmy na wakacje, kobiety nie są pasożytami tylko równymi partnerami w związku i wszyscy sobie spokojnie żyją.
Szczerze mówiąc to nei znam ani
Ja natomiast mam za sobą różne toksyczne związki, masę przykrości i odrzuceń - ogólnie dużo syfu który trzeba było przeżyć tylko dlatego że społeczeństwo wmówiło Cię że musisz mieć kogoś i wziąć z nim ślub, prawie przez całe życie żyłem w takiej bańce. Dopiero MGTOW otworzył mi oczy.
@eldzej_10: a może ty wyjątkowo trafiasz na same kiepskie. Może warto coś zmienić i poszukać w innym środowisku
Samotność to #cope, każdy z was taki kozak bo macie 20, 25, czy 30 lat, poczekajcie do 35 czy 40, po 40 chyba tylko 1-2% osób to single, a 90% samotnych kawalerów wali samobója w wieku 35-40 bo nie jest w stanie znieść samotności. Życie ma tylko jeden cel - biologiczny i jest nim rodzina, dlatego w pewnym wieku jak jest się samemu, nie
@Pozytywny_gosc: Ja też przekleję coś czego nie odczytałeś i z chęcią drugi raz Cię wyjaśnię :
Z takim myśleniem to Tobie w wieku 40 lat zostaną dwa wyjścia - albo walniesz magika ponieważ wbijesz sobie do bani to co chce zaściankowe społeczeństwo czyli że jeśli jestem sam to jesteś nikim (co jest oczywiście
Takich osób nie ma XD jaki ty żałosny jesteś szansa, że
@eldzej_10: jakimi znajomymi, jak 99,99% znajomości rozpada się po 30? Poczekaj jeszcze rok, dwa, twoi kumple staną się pantflarzami, każdy facet w końcu poświęca się dla rodziny.
@eldzej_10: profesjonaliści na wspomaganiu kończą kariere w wieku
@Pozytywny_gosc: Skąd Ci wyszedł ten wynik? Może tak było ale 40 lat temu. Spójrz może ile mężczyzn powyżej 30 jest dzisiaj samych, jeśli nie okażą się spermiarzami z myśleniem beta to będą MGTOW.
Ostatnio mi mój milf powiedział że uwielbia się droczyć że mna i wie że ja głównie decyduje co robimy i jak i kiedy.
A wspomniała o typie co kiedyś jej się podobał ale mówił np że "zróbmy dziś cokolwiek na co masz