Wpis z mikrobloga

Ostatnia prosta redukcji.

Najwyższa odnotowana waga w tym roku: 68,5kg (24.01.22) - wtedy też kucnęłam swoje pierwsze i jak na razie ostatnie 100kg.
Dzisiaj 62,8 kg.

Mogłoby być zdecydowanie lepiej, nie jest to jakiś obłędny wynik jak na 4 miesiące redukcji. Należy jednak zauważyć, że przez pierwsze dwa obstawałam przy "nie będę liczyć kcal, jestem już taka świadoma, hohoho, po co to komu, wystarczy przestać #!$%@?ć dwie paczki ciastek dziennie (true story tak btw). Otóż okazało się, że nie. Ostatecznie, w końcu poszłam po rozum do głowy, Dziki dzik rozpisał mi makro i znając mój wrodzony debilizm, drogę na skróty, wszystkie posiłki/dzień w dwóch wariantach - założył, że będę kombinować i potknę się jak nie będę mieć ustalonej alternatywy (słusznie, ale co się namarudziłam to moje.).
Szło całkiem nie najgorzej dopóki nie przykręciliśmy śruby - początkowo mogłam jeść warzyw do oporu, potem pojawił się pomysł, że tylko 150g do posiłku (serio, to nawet nie jest jeden pomidor. Mózg mi wybuchał przy tym). Cóż. Poleciałam w tango. Bodybuilderką to ja nigdy nie będę, ED siedzą w głowie mocno. Udało się jednak jakoś wrócić na właściwe tory - warzywa bez ograniczeń, a w zasadzie teraz to arbuz bez ograniczeń - arbuz moim przyjacielem - i waga sobie znowu spada. Może uda się do końca czerwca coś jeszcze uszczknąć, takie niecałe trzy kilogramy. Byłoby miło, ale nie nastawiam się. Ogranicza mnie niestety moja głowa.

Tak swoją drogą jestem ciekawa ile zawodników BB cierpi na ED - bulimię przeczyszczająca, nieprzeczyszczająca, binding eating disorder itd. Widział ktoś może jakieś statystki czy może ciągle zamiatają problem pod dywan?


Podsumowując
Nawet jestem z siebie zadowolona.
Siad 95kg przy wadze 64kg i totalnie przemodelowanym przysiadzie.
90kg sumo dl z nową techniką
65kg bench z asekuracją Dzikiego

Liczyłam na większą redukcję wagi, ok 15% wyjściowej, ale 8% też jest akceptowalne, daj buk 10%.
Zobaczymy za miesiąc jak to będzie wyglądało.

#mikrokoksy
#silownia
#odchudzanie
  • 16
  • Odpowiedz
@Frasad: można założyć, że 2, bo pierwsze 2 to śmiech na sali pt. "MŻ". Mż to się może sprawdzi u ludzi, którzy naprawdę wpierdzielają pod korek, żrą fast foody itd.
Jeszcze miesiąc, może 1,5 miesiąca zostało.

@matteo_moravietzky: mam nadzieję, że nie. Chociaż w grudniu zawody, może mnie ponieść masa
  • Odpowiedz
@lisku_chytrusku: To nadal kilka razy dłużej niż ja mógłbym. Kiedyś dobrze mi szłą redukcja przy intermitten fasting ale po jakimś czasie pyszne miejskie jedzenie zaczęło za bardzo mnie rozpraszać. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Powodzenia w realizacji celów. ()
  • Odpowiedz
@In_thrust_we_trust: dla zdrowotnosci.
W grudniu zawody TS.
A potem nie wiem.
Gdybym uporządkowała głowę z jedzeniem ;) to moze bb. Ale szczerze watpie, zeby udalo sie to zrobic w ciagu roku czy dwoch (o uporzadkowaniu glowy mysle).

@Filip69: calkiem chyba nienajgorszy, ale licze na wiecej. Jak wycisne 75kg to będę zadowolona, jesli przekroczę 80 to bede bardzo z siebie dumna. Narazie mysle nie ma sie czym chwalic.
  • Odpowiedz