Wpis z mikrobloga

ale co mam dosadniej wytłumaczyć? Przecież napisałem wyżej dokładnie o co chodzi


@powaznyczlowiek: skąd ci się wzięło, że zmniejszanie raty jest bardziej opłacalne? W całkowitym rozrachunku wychodzi korzystniej skracanie, jakiego bym nie użył kalkulatora i samemu licząc też tak wychodzi. Jasna sprawa, że zmniejszając ratę dajesz ulgę budżetowi bieżącemu, jeśli komuś na tym zależy to nie ma dyskusji, to jest dobra opcja, ale nie tańsza generalnie.
  • Odpowiedz
@kolokwialnie: ale to wyliczenie bierze pod uwagę, że raz nadplacileś 80k - i na tym koniec, do końca kredytu nie nadplacisz już ani złotówki. Wtedy skrócenie okaże się znacznie korzystniejsze. Natomiast nadplacajac regularnie w końcu spłacisz kapitał i spłacisz kredyt przed czasem, oszczędzając znacznie więcej odsetek, czego już ten kalkulator nie uwzględnia. Tak rozumiem argumenty zwolenników nadplacania bez skrócenia okresu kredytowania.
  • Odpowiedz
@kolokwialnie: typie, ale ta Twoja symulacja nie bierze pod uwagę tego, że nadpłacasz kredyt co miesiąc do wysokości raty po skróceniu czasu kredytowania xD policzyłeś tylko sytuację, kiedy RAZ nadpłacasz, a nie co miesiąc xD sorry, że Cię pytam ale gościu - jakie masz wykształcenie? jak u Ciebie z matmą?
  • Odpowiedz
Na początku robiliście wrażenie spoko gości. Emocje wzięły górę i siano wyszło z butów. Ja wiem, że przez internet to „anonimowo” ale wciąż przydałoby się zachować odrobine kultury :)

Wracając do tematu. Zaczęliście od haseł „co? po co? to się w ogóle nie opłaca!” a wychodzi na to, ze na koniec dnia (koniec kredytu) w najlepszym wypadku wyjdzie na jedno. Bronicie się jakimiś „opłatami za aneks” czy „losowymi zdarzeniami”. Zapominacie, ze nie
  • Odpowiedz
@lubiacy_beton: bo @kolokwialnie bzdury wypisuje, nie musisz w banku podnosić sobie raty by skrócić czas kredytowania, jeśli będziesz sam nadpłacał do wysokości raty jaka byłaby przy skróconym czasie to spłacisz kredyt w tym samym czasie i z takimi samymi sumarycznymi odsetkami ale nie masz zobowiązania do spłacania tych rat, a jedynie możliwość co zabezpiecza Cię na wypadek spadku dochodów lub wzrostu wiboru
  • Odpowiedz
@kolokwialnie: bo podnoszenie raty by skrócić okres spłaty jest bez sensu - to zbędne zobowiązanie bo jeśli dobrowolnie nadpłacasz o tą samą wartość uzyskujesz ten sam efekt, a dodatkowo jesteś zabezpieczony na wypadek spadku dochodów lub wzrostu wiboru

zasadnicze zatem pytanie - po co?

ja rozumiem, że ludzie nie przyjmują do wiadomości, że można stracić pracę, że ktoś może mieć wypadek, który go wyeliminuje z życia zawodowego, a dodatkowo może znacząco
  • Odpowiedz
@kolokwialnie: Ja spróbuję wytłumaczyć to na spokojnie. Koledzy mieli rację co do jednego - ten wklejony obrazek z porównaniem nie jest doskonały, bo zakłada jednorazową nadpłatę. Wtedy faktycznie bardziej się opłaca skrócenie czasu. Niuanse pojawiają się po pierwszej nadpłacie. Wyobraźmy to sobie na przykładzie (liczby z dupy):

- rata 3000 zł
- nadpłata 100 000 zł spowodowała obniżenie raty do 2000 zł

I teraz masz dwa rozwiązania.

1. od tego momentu
  • Odpowiedz
@100mph: hm, hm możesz zacytować moją wypowiedź w której cokolwiek mówię na temat „podnoszenia raty by skrócić okres spłaty”?

Podsumowanie dla czytających: Jeśli jesteś sumienny i zamierzasz nadpłacać kredyt systematycznie - nie ma kosztowej różnicy (tj. sumaryczny koszt kredytu będzie taki sam) czy wybierzesz mniejsza ratę czy krótszy okres. Dyskusja stoczyła się w stronę „co daje większą elastyczność” (a daje ją zmiejszenie raty). Mnie to np. w ogóle nie interesuje. Wole
  • Odpowiedz
@kolokwialnie: Przy zmniejszeniu wys. raty też jest efekt wow, tyle że później. Jak rata już bardzo mocno spadnie (a Ty będziesz dalej co miesiąc przelewał np. 2500 zł) to okaże się, że spłaciłeś np. 25 ostatnich rat z harmonogramu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
Jest jeszcze jeden myk przy zaciaganiu kredytu. Prowizja przy udzielaniu kredytu. Placac jednorazowa placimy mniej, u mnie ok. 5tys jednorazowo vs 7,5tys w ratach kredytu. Oczywiscie wzialem rozwiazanie ratalne bo de facto kredyt splace w ok 48 ratach a nie 360 wiec zaplace 1tys prowizji a wiec zaoszczedzilem dodatkowo 4tys zl, ktorymi nadplacajac na samym poczatku kredyt rowniez wygrnerowaly mi dodatkowe oszczednosci w wymiarze obnizonego kapitalu kredytu od ktorego liczone sa odsetki
  • Odpowiedz
@arbofi dla wszystkich którzy planują nadpłate
proponuję przeanalizować wziecie wakacji kredytowych i założenie obligacji 1 rocznych z ich przedterminowym wykupem przykładowo po 7 miesiącach.

Obligacje są oprocentowane stopa referencyjna minus podatek belki
Kredyt zaś jest oprocentowany WIBOR 3m plus marża banku.
Przy wakacjach kredytowych w ciągu najbliższych 7 miesięcy zapłacicie dwie raty.
Matematykę zostawiam wam.
  • Odpowiedz
@100mph: Wykorzystam poduszkę finansową do zbicia tej raty lub do całkowitej spłaty.

Nie chciałem tu dyskutować o tym jak dbam o swoje bezpieczeństwo finansowe. Zależało mi tylko w rozstrzygnięciu który scenariusz będzie sumarycznie tańszy.
  • Odpowiedz