Wpis z mikrobloga

ZACZNIJCIE PROWADZIĆ TE SWOJE ZASRANE PSY NA SMYCZY.

Boże. W tym kraju zawsze musi dojść do tragedii, inaczej powie ci taka, że przecież nic się nie stało!

To nic, że mój pies znowu nie będzie umiał przejść obok innego, i to nic, że prawie mi go zagryzł.

#gdynia #sopot #trojmiasto #psy
  • 104
  • Odpowiedz
@Mr_3nKi_ o czym ty gadasz, pies to zwierze, może #!$%@? tak samo każdemu psu w odpowiednich okolicznościach, nie powinny latać całkiem swobodnie wśród obcych ludzi a już szczególnie psow bo są różne czynniki i sytuacje zewnętrzne na które można nie moc zareagować
  • Odpowiedz
@kryzystworczy: Ja swojego trzymam na smyczy zawsze, bo by podbiegał do każdego i by się tylko bawił. A nie każdy piesek chce się bawić/nadaje się do zabawy/jest przyjaźnie nastawiony do innych piesków. Z myślą o innych, przerażonych psiurkach najpierw się pytam czy może podejść a dopiero potem pozwalam podchodzić ʕʔ
  • Odpowiedz
@pawulot po logice Twojego rozumowania i braku wyobraźni na 5 min do przodu, względem nawet tak banalnej rzeczy jak wyprowadzenie psa na spacer, zakładam, że jesteś bananem którego złamie na pół strzała ;) więc morda i zacznij wyciągać wnioski z tego co się do Ciebie mówi
  • Odpowiedz
@pawulot bo kilka razy już broniłem swojego psa na smyczy przed psami takich dzbanów jak Ty. Co prawda nosa żaden właściciel połamanego nie miał ale to raczej zasługa ich instynktu samozachowawczego jak widzieli że nie żartuje w obronie swojego psa, podkreśle jeszcze raz, na smyczy, czyli tak jak być powinien. Ale widzę że zjechałeś z tonu, czyli coś dotarło, więc dobrze. Po prostu bądźmy odpowiedzialni za swoje czworonogi ;)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@Mr_3nKi_: psiarz najgorszy typ, hatfu. Wszystkie psy na smyczy, chcesz puszczać psa wolno to ma mieć kaganiec i ch... mnie tłumaczenia psiarza że piesek nie gryzie
  • Odpowiedz
@kryzystworczy: kocham psy. jestem totalną psiarą. ale jak widzę psa bez smyczy to przechodzę na drugą stronę ulicy, a w lesie zawracam. nie będę ryzykować że coś się mojemu stanie. Już miałam kilka sytuacji w których jedyne co uratowało życie mojemu psu to masa futra pod szyją. Po osiedlu chodzimy z krótką smyczą, do lasu i w teren mamy taśmę 10 metrów. Kiedyś facet w lesie (z psem bez smyczy), którego
  • Odpowiedz
@kryzystworczy W mojej okolicy o dziwo większość ludzi prowadza psy na smyczy pomimo, że to patusiarska dzielnica. Czasem puszczają je wolno jak trawnik jest pusty, ale gdy widzą, że ktoś idzie z psem to od razu zapinają na smycz. Jest tylko jedna #!$%@? baba, która puszcza swoją Łatkę bez smyczy i ma w dupie wszystko dookoła. Raz wyprowadzałem labradora mojego wujka i Łatka oczywiście dobiegła i zaczęła kozaczyć. Na szczęście pies wujka
  • Odpowiedz
@kryzystworczy: miesiąc temu jak wchodziłem na klatkę to chłop spuścił swojego psa bez smyczy i przy windzie skoczył mojemu do gardła. Cud, że udało mi się rozerwać jego szczęki, bo był gigantyczny (mniej więcej do pasa). Chłop na dodatek #!$%@?ł z miejsca zdarzenia. Nie zdążyłem go zatrzymać, bo w szoku sprawdzałem czy z moim psem wszystko okej.
  • Odpowiedz
w normalnym kraju na psa trzeba miec licencje, np w Szwajcarii.


@yhbgrobdoivbvwamsv: Na psa trzeba mieć licencję, na łowienie licencję, na polowanie licencję, na prowadzenie licencję a na dzieci? Dzieci proszę zrobić sobie ile się chce ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Walić gazem w pysk… właścicielowi a jak sprawę rozdmucha to mówić, ze pies atakował, bronił się człowiek, chciał prysnąć psa a tu wiatr poniósł na właściciela ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Szkoda szczępić ryja. Chodzę z kotem na smyczy i musimy chodzić na jakiś uboczach bo większość psów bez smyczy i od razu biegną do kota - a właściciele albo negują cała sprawę albo zwalają wine na mnie ze kuźwa z kotem na smyczy wychodzę xD
  • Odpowiedz
w normalnym kraju na psa trzeba miec licencje, np w Szwajcarii.


@yhbgrobdoivbvwamsv: jestem za egzaminem albo obowiązkowym szkoleniem. Oraz chipy, które będą sprawdzane podczas wizyt/kontroli - żeby było wiadomo czy jest szczepienie przeciwko wściekliźnie i kto jest właścicielem. Teraz nawet rejestru nie ma i jeszcze kilka baz danych przez co łatwo przywłaszczyć czyjegoś psa, co jest patologią.

Nie głupi pomysł. Oczywiście taki kurs należałby do psów od 20kg w góre.


@
  • Odpowiedz