Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@exenito: ja. Jasne że zbudowałem konkretną ilość mięsa :) ja zmieniłem tryb życia. Trening robię wcześniej niz 20. Mała ilość kofeiny. Ostatni posiłek lekki. Wietrze pokój wieczorem + prysznic chwilę przed snem. Do tego melatonina w sprayu + zma. Telefon zostawiam w innym pokoju. W pokoju którym śpię nie ma żadnego włączonego ekranu gdy usypiam :) + cardio z rana
@exenito:
trenowałem dobre kilka lat z insomnią. Progres wtedy był niezły, ale skutki tego wyszły po czasie. Jak wiesz z czego wynika bezsenność to daj na ten czas lekko po hamulcach, nic się nie stanie, a długofalowo zapewni Ci lepszy progres.
@exenito: różnie, miałem epizody gdzie spałem po 3-4h i takie gdzie mogłem spać długo, ale wybudzałem się kilka-kilkanaście razy. I takie gdzie spałem względnie "normalnie". Ogólnie od około 15 lat nie pamiętam nocy bez wybudzania. Jakoś dwa lata temu pozbyłem się problemu i śpię o wieeeele lepiej, ale wciąż dla sporej częsci osób taki sen byłby średnio efektywny. Za to całkiem nieźle funkcjonuje przy ograniczonym czasie snu. Czasem przy wyjazdach w
@chnibi: Wyeliminowałem prawdopodobną przyczynę. Przypadkowo dostałem mocniejsze antybiotyki na zapalenie gardła i zatok które często nawracało, przez znacznie powiększone migdałki. Te z kolei były takie po zakażeniu gardła od źle dołączonego zęba lata wcześniej. Prawdopodobnie przez nie miałem bezdech senny. Tak przynajmniej stwierdził laryngolog, do tego zasugerował zabieg na podniebienie miękkie, którego końcem końców jeszcze nie zrobiłem. Nie mogę powiedzieć ze to w 100% jedyna przyczyna, ale jest to prawdodobone i
@exenito: da się, chociaż jest ciężko.
Ja notowałem progres dosyć dobry, ale przy spaniu około 3h dziennie ciężko było się regenerować.
Najgorzej przy treningu dużych partii DOMSY potrafiły męczyć nawet tydzień.
Ogarnij higienę snu; melatonina+ashwaganda, wyciszenie przed snem, no i żadngo telefonu przed snem