Aktywne Wpisy
Hi_grzes +98
Wykopki, nie pije od kwietnia a nie mam się komu pochwalić bo jestem samotnie mieszkającym kawalerem trochę po trzydziestce także chwalę się tutaj.
Alkohol zastąpiłem bieganiem.
Fajne są takie wyzwania.
#alkoholizm #bieganie #samotnosc #niepije
Alkohol zastąpiłem bieganiem.
Fajne są takie wyzwania.
#alkoholizm #bieganie #samotnosc #niepije
baltek 0
#mieszkanie #nieruchomosci #blokowisko #kredythipoteczny
mikri nigdy nie mieszkałem na parterze
jakie są plusy mieszkania na parterze w bloku 4 piętrowym? jest fajne mieszkanie, wszystko na plus tylko nigdy nie mieszkałem na parterze
jakie są plusy i minusy, blok bez windy
mikri nigdy nie mieszkałem na parterze
jakie są plusy mieszkania na parterze w bloku 4 piętrowym? jest fajne mieszkanie, wszystko na plus tylko nigdy nie mieszkałem na parterze
jakie są plusy i minusy, blok bez windy
1.Wiecznie obsrany kibel (ponad poziomem gdzie spłukuje się woda, nie mamy pojęcia czy on sra na Małysza, czy ma taki gejzer z dupy, że rozbryzguje się po całym kiblu.
2.Obsrana spłuczka!!! ( nie wiem #!$%@? jak do tego mogło dojść)
3. Wieczny burdel w kuchni, naczynia #!$%@?, pozostawiane z jedzeniem, z nachodzącą pleśnią, grzybem.
4. Przez ten burdel w kuchni zalęgły się muszki owocówki, jest ich #!$%@? setki, jeśli nie tysiące.
5. #!$%@? na kompie po 10-12h bez przerwy, gdzie to nie jest jakiś #!$%@? stary pc, tylko piec #!$%@? co #!$%@? pełno prądu.
6. Gorące kąpiele codziennie, siedzenie po 1-2h i oglądanie serialików.
7. 2 miesiące temu wziął sobie psa ze schroniska, pies #!$%@?ł domofon, moje łóżko, sra i szcza gdzie chce
8. Od pół roku nie kupił sobie papieru toaletowego, podciera się gazetami, husteczkami, kradnie papier z roboty, ostatnio nawet rolką od papieru się podparł, no inna gęstość.
9. Nie kupił przez rok nic do domu, żadnej chemii, papieru, nic, ale co drugi dzień #!$%@? pizze na zamówienie i czombi czombi czombi.
10.Oczywiście #!$%@? jedzenia, chemii standard
Pewnie mógłbym tak siedzieć i wymieniać przez godzinę ale wstępny obraz przedstawiłem z kim mamy do czynienia. Żadna rozmowa nie pomaga. Chłop jest #!$%@? z marihuane ( wyjazd ćpuny co #!$%@?ą, że ziółko nie uzależnia, typ jak nie może zapalić zachowuje się gorzej niż nosacze na głodzie, chodzi, #!$%@?, krzyczy, #!$%@? drzwiami, walczy z cieniem, a jara od 15 roku życia, w tym momencie na poziomie 40g miesięcznie, przed robotą, w trakcie, po, bez przerwy). Wiem, że byliśmy dla niego za długo mili, za wiele cierpliwości mieliśmy, za dużo czasu mu daliśmy, ale mamy już tego dość. Nie było mnie i tego dobrego ziomka przez 4 miesiące, bo wyjechaliśmy na pracę sezonową, brudas został sam. Ja mu płaciłem za ten czas po parę stów, żebym miał zarezerwowane miejsce, bez wody i prądu wiecie o co chodzi. Ale wróciliśmy tam, ujrzeliśmy co ujrzeliśmy, stwierdziłem, że nie mam więcej siły tam mieszkać, chata #!$%@?, robactwo, smród, brud. Typ nie wstydzi się tam nawet ludzi ściągać, ja tak, przez co nie mam nawet opcji spotkać się z dziewczyną, ziomkiem, rodzicami, kimkolwiek, bo jest gorzej niż na melinie u bezdomnych. Siana chłop oddać nie chce.
Co ja mogę teraz zrobić? Najchętniej to bym jeszcze dziś zawinął wszystkie rzeczy i stamtąd #!$%@?ł, ale czułbym, że śmieć wygrał, że jest usatysfakcjonowany tym zbiegiem zdarzeń.
Myślę, żeby przesiedzieć tam do grudnia jako dziki lokator i zawinąć na Boże narodzenie, nie płacąc, zostawiając go z opłatami i pustym pokojem na głowie. Mamy numer do właścicielki, mamy pełno zdjęć i filmów, się uzbierało przez cały rok, ale jak to zgłosimy to wiemy, że my również stamtąd polecimy, bo właścicielem jest rodzina tego brudnego. Mamy też nagrania głosowe jak #!$%@? tego psa, tak w razie czego. Wiemy, że jesteśmy współwinni tej sytuacji, że za długo i na za dużo mu pozwalaliśmy, ale nie wiemy jak to teraz rozwiązać, a rządza krwi jest za duża, żeby tak po prostu to zostawić i uciec.
Pytanie jeszcze od strony prawnej, gdybyśmy zgłosili właścicielke jak wygląda chata, mając białko, że nie było nas tam przez okres ostatnich 4 miesięcy, może rządać jakiegoś kwitu za szkody i mieć gdzieś to, że nas nie było? I musimy teraz ponosić odpowiedzialność zbiorową?
Jeśli mieszkam tam, ale nie podpisałem żadnej umowy, nie podawałem, żadnych swoich danych, to czy jestem czysty i bezpieczny? W teorii mnie tam nie ma, nie istnieje, jestem na lewo, bo tak to u mnie wygląda, u ziomka trochę gorzej.
#wspollokatorzy #mieszkanie #wynajem
Jeśli jednak to prawda to już przy psie powinniście mu dać ultimatum.
@Dejv666: odpowiedz sobie na pytanie, czy chcesz żyć lepiej, czuć się swobodniej i nie denerwować się do czego w domu wracasz, czy coś komuś udowodnić? Bo mi się wydaje, ze chcesz mieć po prostu spokój, wiec jak typa się nie da #!$%@?ć, bo to chata jego rodziny, to się zawijajcie czym prędzej z kolegą (skoro sprawdzony) i sami czegoś szukajcie,
@Dejv666: a co robi, skoro taki przećpany niby ciągle. Z opisu mógłby tylko coś powtarzalnego na produkcji klepać, ale tam w 8h tyle nie zarobi jak nie jest specjalistą
Chłop jest #!$%@? totalnie, uzależniony od kompa i THC, nie widzi żadnego problemu w tym co się dzieje wokół niego.