Wpis z mikrobloga

Pora zmienić pracę zdalną na typowe korpo. Chłop lvl prawie 28 na karku i po raz enty musiał się kłócić w domu, że nie ma ma mowy, abym sobie kogoś znalazł i niech każdy sobie to wybije ze swojej januszowatej głowy. Nie było młodości tonie będzie potem nic. A ponieważ i tak się wydało, że na divy chodzę to obwieściłem że będę chodził dopóki nie przejdzie mi żal za zrobienie ze mnie w wieku nastoletnim przegrywa, któremu życie i wspomnienia przeszły koło nosa, bo miałem być wychowany przyzwoicie. Pretensje, że nie mam znajomych oprócz najlepszego przyjaciela? Trzeba było mi pozwolić chodzić do klubów jak miałem 18-20 lat. Nie potrzebuję za nowych znajomych statusiałych normików co wcześniej swoje przeżyli. Już lepsza samotność, przynajmniej na swoich zasadach zamiast zbieranie resztek normickiego życia kiedy bal skończony. #przegryw #blackpill #samotnosc #przegrywpo30tce
dondonu - Pora zmienić pracę zdalną na typowe korpo. Chłop lvl prawie 28 na karku i p...

źródło: comment_1668758240BRTdsPRUGAgnukMHVXP4Td.jpg

Pobierz
  • 45
@dondonu: Nie obwiniaj za wszystko rodziców - sam jesteś niedorozwinięty i myślisz, że to w 100% ich wina. Oczywiście wychowanie ma tu dużo do rzeczy, ale rodzice często nieświadomie krzywdzą dzieci, bo chcą dla nich jak najlepiej. Mogłeś sam ogarnąć, że coś tu nie gra. Miałem sporo znajomych, którym rodzice nie pozwalali na zbyt wiele, bo jak to chodzić na imprezy w wieku 16 lat. Co robili? Wychodzili na imprezy i
No tak, bo wiejskie potańcówki coś by zmieniły… znajomi? Dobre, 95% znajomych jest czasowa. Znajomosci z dzieciństwa, podstawówka, średnia, studia, wojsko, praca, etc. zwykle kończą się i jest to normalne. W pewnym momencie każdy idzie na swoje i tak naprawdę w ciągu 20 lat można poznać 1000 osób, które później przelotnie wpadną na siebie raz na kilka lat. Z tego wszystkiego zostaje garstka, głównie z podwórka. Chcąc czy nie chcąc największą winę
przecież w takim korpo to chyba dużo dziewczyn pracuje?!

czemu nie spróbujesz zagadać?


@RAMBOnaBOSO: Ale mi nie chodzi o relacje bro. W moim wieku mam na nie wywalone. Posta napisałem, że nie będę się bawił w etapy związane ze stabilizacją i odpowiedzialnością jak byłem krótko trzymany, a inni myślą, że to #!$%@? było takie proste się zbuntować i że w każdym domu to działa. A jeśli pójdę do korpo to by
@RAMBOnaBOSO: po pierwsze „nie sra się do własnego gniazda” a po drugie nie ma czegoś takiego jak wolne dziewczyny a w szczególności w korpo. Wszystkie normalne to już zaręczona a reszta to syf z problemami psychicznymi. OP ma racje, jeśli w pewnym momencie nie ogarnales życia, to już na to za późno, bo próby znormalizowaniu się do akty creepa i gwarantowany cringe. Its over. Sam się o tym przekonałem.