Wpis z mikrobloga

1. Kiedy w tej grze jest czas na robienie questów pobocznych, eksplorację świata, handel czy korzystanie z dodatkowych mechanik gry rozwijających postać (zielarstwo, łowiectwo, alchemia, itp.)?

Najpierw był do bólu liniowy prolog w Skalicy i kilka wykonywanych jeden po drugim questów głównych typu przynieś, zanieś, pozamiataj.
Później na krótko trafiłem do Talmberku, gdzie jedynym zadaniem było wydostanie się z zamku i powrót do domu.
Teraz jestem w Ratajach i znów jedyne co mogę robić to wykonywać liniowo, jeden po drugim kolejne questy główne. Najpierw wysłali mnie na trening walki, później kazali patrolować miasto (miałem zgłosić się w konkretnych godzinach, wcześniej dostałem żołd i uzbrojenie więc nie mogłem raczej olać służby i zamiast tego zwiedzać okolicę), a skończyło się na tym, że nazajutrz wysłali mnie na przymusowe polowanie z jakimś dzieciakiem.

Przed rozpoczęciem gry naczytałem się, że da się tu niezaliczyć questa przez niezgłoszenie się w wyznaczonym czasie, więc posłusznie wykonuję kolejne polecenia, przez co dalej latam w zasadzie bez kasy, z podstawowymi itemami i praktycznie bez rozwiniętych jakichkolwiek umiejętności (nie miałem kiedy zbierać ziół, walczyć z bandytami, próbować alchemii, szukać książek, itd. - wbiłem może 1-2 siły/retoryki przy wykonywaniu questów głównych).

Do tej pory w sumie nawet nie musiałem zmagać się z tak "reklamowanym" problemem brudu, głodu czy zmęczenia, bo w zasadzie wszystkie sny mam wymuszone fabułą, kociołki zawsze stoją przy łóżkach a brudne ciuchy póki co w niczym mi nie przeszkadzały (i tak kolejno robię główne fabularne questy niewymagające ode mnie w zasadzie czegokolwiek). W sumie nawet brak kasy mi nie przeszkadza bo do tej pory i tak nie miałem okazji spotkać jakiegokolwiek handlarza.

2. Czy tylko u mnie ta gra tak słabo działa? Mam Ryzena 5800X, Radeona 6900XT i po włączeniu jakości Ultra w 1440p w miastach przy niektórych ustawieniach kamery FPS spada do 40-50 przy obciążeniu procesora na poziomie 30% i grafiki 60% (podawane z Afterburnera).

Być może robię coś źle, ale póki co kompletnie nie rozumiem zachwytów nad tą grą. Liniowa, fatalnie zoptymalizowana, z beznadziejnym psującym klimat angielskim dubbingiem. Chyba należę do tych, którzy od KCD się odbiją, a tak mocno napaliłem się na tą gierkę (mam nieograny właśnie KCD, RDR2 i W3, zacząłem od tej pierwszej) ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#gry
#kingdomcomedeliverance
  • 16
Na hajs polecam umiejętność znaną od średniowiecza- kradnij co się da i gdzie się da. Ja robiłem pit stopy na każdym kroku - nie zauważyłem jakichkolwiek problemów ze w zgledu na tygodniowe spoznienie na główną linie questów.
@vegeciak: wiesz mordo jak tak sobie czytam co napisałeś to odnoszę wrażenie że traktujesz te granie trochę jak obowiązek i zabijacz czasu a nie chęć poznania nowej historii i na chociaż chwilę odpłynięcia od problemów dnia codziennego, zrób se przerwę, szkoda marnować fajne tytuły
@Kondziu5: Wręcz przeciwnie, właśnie chcę poznać nową historię, miejsca, postacie. Chcę bez pośpiechu zwiedzać różne lokacje, wykonywać poboczne zadania. Chcę poczuć klimat, o którym wszędzie czytałem/słyszałem.

A tu łapie mnie frustracja/rozczarowanie (nie wiem jak to określić), że póki co od samego początku gra uniemożliwia mi szerszą "eksplorację świata", narzucając zamiast tego kolejne liniowe zadania główne z chyba ograniczonym limitem czasowym. O ile prolog w Skalicy mogę zrozumieć, to pobyt w Ratajach
@vegeciak: Serio tam jest tak liniowo? Mam z Epica, ale jeszcze nie odpalałem bo czasu nie było. Myślałem że tam jest tylko krótki wstęp a później róbta co chceta. Pamiętam jak mój kumpel świętej pamięci śmiał się z tej gry że na początku gry ubił czy okradł jakiegoś kupca i był w opór bogaty przez całą grę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Krs90: Póki co jestem na etapie questu z polowaniem i cały czas liczę, że moment "róbta co chceta" jeszcze przede mną.

Ale jak do tej pory jest mega liniowo i rozczarowująco. Czuję się trochę jakbym grał w Star Wars Fallen Order, tylko zamiast od planety do planety krążył od miasta do miasta.

Najgorszy w tym wszystkim jest ten całkowity brak swobody. Po prologu trafiłem do Ratajów i w zasadzie 3-4 kolejne
@vegeciak: Nie no trochę przesadzasz, fakt na początku jest mocno liniowo bo jesteś chłopkiem kmiotkiem, ale od spotkania z młynarzem/ratajami już zaczynają się pojawiać sensowne zadania poboczne i dużo czasu na wykonywanie ich.

Nie trzymaj się tak mocno timingu wykonywania questów fabularnych, bo nie wszystkie działają negatywnie jak się spóźnisz. Z czego pamiętam opisywany przez ciebie quest z polowaniem z Ptaszkiem można bezproblemowo wykonać później. Jeśli już faktycznie się boisz o
@vegeciak: wziąłeś zbyt dosłownie to gadanie że musisz być w określonej porze lol. Trochę jest takich questów niestety (są listy timed questów w internecie dostępne) ale większość nie ma takiego limitu. Ogólnie gra jest męcząca strasznie ale i tak ponad 113h nabiłem przechodząc ją bo nie ma rpgow za wiele
@ktomizajalnazwy: @TraceTlen: @SmugglerFan: @Krs90:

A więc po kolei, od ostatniego wpisu:

1. Byłem na polowaniu, które skończyło się kolejną cut-scenką, po której z automatu dostałem następne główne zadanie, którego wykonania znów nie mogłem odłożyć na później (i zająć się w tym czasie jakimikolwiek aktywnościami pobocznymi). Nie spojlerując zbytnio, doszło do ataku na stadninę, miałem pomóc rozwiązać śledztwo i osoby z którymi miałem się tam udać szły już po
opisywany przez ciebie quest z polowaniem z Ptaszkiem można bezproblemowo wykonać później


@TraceTlen: Złapany na bójce w karczmie dostałem karę z informacją, że jutro z rana mam iść na polowanie. Faktycznie powinienem był się domyśleć, że kara nie jest obowiązkowa, mogę w spokoju zająć się robieniem questów pobocznych, a na polowanie wybrać się za kilka tygodni, bo przez cały ten czas inni NPC będzie na mnie czekał.

Jak mówię... Autorzy gry
@vegeciak: jestem w trakcie rozgrywki w KGD i teraz jak najbardziej eksploruję, wręcz się zastanawiam czy pojechać na północ mapy czy na południe, bo wszędzie są jakieś rzeczy do zrobienia. Chyba zacząłem eksplorować po zakończeniu pierwszego wątku z Ptaszkiem.
Co do czasowych questów to jeden się trafił w wątku głównym jak na razie, ale wiedziałem wcześniej aby się śpieszyć. Jakiś poboczny także był czasowy, ale w sensie że drużyna nie poczekała
@Stah-Schek: Jak ja dostałem konia, to miałem jechać z ekipą wyjaśniać sprawę ataku na stadninę. Jak wyjaśniłem sprawę ataku, to dostałem pilne polecenie znalezienia kulawego kolesia w Użycach, gdyż nie tylko ja go szukam więc nie mogę się spóźnić.

Gra wciąga, ale mechanika/system wprowadzony przez autorów jest #!$%@?. Z jednej strony postawili na realizm i uczulają gracza by zwracał uwagę na upływ czasu w grze bo niektóre "spóźnione" questy mogą się
  • 1
@Krs90: Skończyłem grę, więc wypadałoby napisać małe sprostowanie - jest rewelacyjna. Świat, rozwój postaci, questy, nawet system walki - wszystko jest po prostu cudowne.

Mam wrażenie, że to połączenie wszystkiego co najlepsze z innych RPGów. Trudny start i system walki z Gothica, rozbudowane i interesujące/zabawne questy z Wiedźmina/Kronik Myrtany, rozwój postaci z Morrowinda. W zasadzie ciężko stwierdzić, który z tych elementów urzekł mnie najbardziej. Chyba jednak te questy, które na ogół