Wpis z mikrobloga

startuje na QA do pewnej firmy, jestem na 3 etapie (bez komentarza, wiem, ale zależy mi zeby sie do nich dostac z paru względów ;) )dostalem do ogarniecia prostą apkę i pare zadań do niej, między innymi napisanie manual test planu i automated test planu, manual to po prostu napisanie test suita z przypadkami testowymi, coverage, jakie ficzerki, jakie srodowiska etc, kto za co odpowiada, definition of done i takie tam? Ogolnie robie takie rzeczy, ale mam już proces obecnie tak ogarniety, ze nikt tego tak nie nazywa, dlatego nie wiem czy dobrze to rozumiem ;) czy to: https://www.lambdatest.com/learning-hub/test-plan mniej więcej odpowiada definicji?

#testowanieoprogramowania #programowanie #dev #qa #cypress #playwright
  • 6
@suckmyduck: ja w zyciu zadnych test planow nie pisałem, kiedys lata temu się pisało jakieś test kejsy conajwyżej w jakichs toolach typu testrail/zephyr czy ten addon do jiry, ale to byl max, i tak to umieralo po paru miesiacach. Teraz na to nie ma czasu, jezeli manual to patrzysz w PRke gdzie potencjalna regresja na ficzer branczu plus znajomość apki, automaty lecą, potem integracyjne na innym środowisku, cyk produkcja i patrzysz
@pasta_alla_carbonara: hmm dziwne, raczej powinien być jeden test plan, a w nim tez automaty. Piszesz co będzie testowane, jaki scope, kto jest za co odpowiedzialny, jakie narzędzia, dane środowisk, czasem rzucam jakis prosty schemat apki/integracji plus opis jakie rodzaje testow będą przeprowadzane z jakim scope. Do tego platforma na czym będzie testowane, jakie przeglądarki, urządzenia mobilne. Test case’ow nie pisałem nigdy w planie. Plan definiuje prace jaka będzie wykonana, w tym