Wpis z mikrobloga

nie mówię że to przechodziło ale generowało mase zamieszkania bo to kolejna rzecz do sprawdzenia i szarpanka z brain deadem ze przecież on ma bilet. Z tego powodu zabroniono wszystkim i koniec.


@jamajskikanion: Zadam pytanie - jaka była tego skala? No bo urzędnicy warszawscy jakoś tego nie ujawnili a przecież sprawdzając PAPIEROWE i tak musisz zajrzeć na czas.

@sylwke3100 opisz gdzie widzisz problem


@Wychwalany: No ja widzę. No kupujesz i
w Warszawie tak jest od dawna, nigdy nie myślałem, że to może być problem


@JoeGlodomor: W Krakowie czy Wrocławiu też wpisujesz numer pojazdu, ale szczerze to Kraków ma to chyba najlepiej rozwiązane bo masz nalepki przy każdym wejściu do autobusu/tramwaju. We Wrocławiu z tego co rozumiem to jest tylko na początku i końcu, więc przy tłumie ludzi ciężko znaleźć numer. Warszawa to patola bo jak debil skanujesz QR kod telefonem zamiast
@sylwke3100: W Londynie działa to tak, że znizki masz zakodowane na karte i żęby działało to prawidłowo musisz odbijać się przy wejściu i wyjściu zawsze.

System dobiera automatycznie najkorzystniejszy bilet, a Ty doładowoujesz sobie tylko konto. Taki ŚKUP tylko nieupośledzony, w którym Ty musisz się znać na wszystkich obecnych taryfach :D W momencie braku odbicia system automatycznie zakłada najdłuższą trasę.

Dodatkowo jesteś w stanie sobie zakodować bilet na kążdym automacie, jeżeli
@JoeGlodomor: No ale po co robić jakieś durnostwo.

W Londynie działa to tak, że znizki masz zakodowane na karte i żęby działało to prawidłowo musisz odbijać się przy wejściu i wyjściu zawsze.


@Filip3k91: U nas był system wejścia i wyjścia ale się nie sprawdził.

aki ŚKUP tylko nieupośledzony, w którym Ty musisz się znać na wszystkich obecnych taryfach :D W momencie braku odbicia system automatycznie zakłada najdłuższą trasę.

@Filip3k91 No
@sylwke3100: Nie sprawdził się bo musiałeś sam wybierać sobie bilety i kasować je w autobusie przy czytniku. To nie był system wejśćia i wyjścia taki jak jest w Londynie, albo jeszcze wtedy nie miałem karty ŚKUP :)

Ma to jedną zdecydowaną zaletę dla okazjonalnych uczestników - musisz mieć tylko kartę, którą doładujesz w kazdym sklepie. Nie musisz się znać na aktualnie obowiązujących taryfach bo system sam Ci to wyliczy.

@Filip3k91 No
@L3gion: bez podania skali nadużyć ta zmiana tylko uderza w ideę komunikacji miejskiej i zniechęca osób korzystających sporadycznie. Wolę przyjąć jako koszt dodatkowych 10 pasażerów jadących na gapę i ryzykujących mandat niż utrudniać życie pozostałym. Gapowicze nadal będą się śmiali z systemu i wymyślą jego obejście w kilka minut, a uczciwi oberwą rykoszetem.
@Filip3k91: @sylwke3100 @MrPr0h zauważcie że cała ta dyskusja toczy się o tym jak naprawić system. Jeśli wymaga naprawy, i każda opcja ma wady, to jest zły system.

Argument "to zaproponuj lepszy" tutaj nie ma sensu, bo nam za to nie płacą. Ktoś bierze za to miliony, to jego robota. Może zacząć wymagać tego od urzędników, a nie od rozmówcy na wykopie?

Ewidentnie z niektórych wymogów należało by zrezygnować jako niepraktycznych. Już
@sylwke3100 akurat warszawski ratusz jest dość wrażliwy na głosy sprzeciwu - z tego powodu biletu tu są nadal absurdalnie tanie i gdy próbowano w poprzednim roku zrobić podwyżkę to po głosach niezadowolonych ludzi szybko się wycofano