Wpis z mikrobloga

Kilka słów sprostowania odnośnie nowego projektu o nazwie @Dollcel:
1. Chłopak jest uzależniony od masturbacji i robi to kilka - kilkanaście razy dziennie przy użyciu silikonowej lalki. Wymaga pomocy psychiatry, a nie klepania po pleckach. Równie dobrze mógłby rvchać swój samochód, a wy byście pisali słynny tekst debili "jak się kochają to chvj z nimi".
2. Masturbacja przy użyciu zabawek (flashlight, kubek z gąbką, kaloryfer, silikonowa lalka) nie ma nic wspólnego z seksem.
3. Problem chłopców z #przegryw to nie jest brak seksu, bo to można mieć już za 200 zł. Ich problemem jest brak akceptacji, pożądania przez kobietę, miłości, zrozumienia, przytulenia, bliskości, wspólnego spędzania czasu. Masturbacja przy użyciu lalki niczego tu nie zmienia.
4. Masturbacja nigdy nie zastąpi związku z kobietą choćby zabawki były doyebane jak ze startreka czy innego starwarsa.
5. Seks to tylko jeden z elementów związku z prawdziwą kobietą. Jak dorośniecie, popęd wam się unormuje i przestaniecie trzepać kapucyna co godzinę, czyli już tak około 27-29 roku życia to będziecie śmiać się sami z siebie jak bardzo głupi byliście kiedy myśleliście, że związek to niekończący się film porno.

To tak tylko w kwestii uspokojenia nastrojów, bo mam wrażenie, że co niektórym gówniarzom to już sperma zrobiła z mózgu taki pasztet, że nie rozróżniają prawdy od zmyślnego trollingu.

#bekazpodludzi #seks #masturbacja #zwiazki
  • 127
@MIREK_FAJFUS

>1. Za miesiaczne zarobki mógłbym sobie kupić kilka takich lalek (senior dev). Tylko w życiu bym tego nie zrobił, bo od 16 roku życia uprawiam seks z dziewczynami. Nie jestem brzydkim manletem jak ty żeby szukać miliona sposobów masturbacji co by sobie urozmaicić życie seksualne. Poza tym jestem w szczęśliwym związku z piękną kobietą.


@bojackHorsemanPatataj: taki jesteś zajebisty, bogaty i szczęśliwy że walisz jakiś post na dwie kartki A4 do
@MIREK_FAJFUS

@bojackHorsemanPatataj: w ogóle byś nie musiał mu odpowiadać, gdybyś nie walnął najpierw wpisu na 5 punktów z jakimiś oczywistościami, tylko po to, żeby zaczepić i wyśmiać typa


Wyjaśnić, zaopiniować pewne szkodliwe zjawisko. Do tego służy wykop żeby opiniować różne rzeczy w sposób negatywny lub pozytywny, wymieniać poglądy. Jak podważasz sens dyskusji to po co w ogóle do mnie piszesz?

Zaopiniowałem, bo chciałem.
Odpowiedziałem mu, bo chciałem.

Co jeszcze chcesz wiedzieć?
@bojackHorsemanPatataj: Nie ma nic złego w posuwaniu sex lalki, ale ten cały cope, że to zupełnie to samo co prawdziwy seks, że lalki za parę lat wyprą kobiety, że z taką lalką przegryw może poczuć się szczęśliwy, to reakcja do bólu wykopowa, która pozwoli przegrywowi na ucieczkę od rzeczywistości, ale w żaden sposób nie naprawi jego problemów życiowych.
@ViFio: robisz krzywdę sobie i jemu mówiąc że to jest ok. Nie, to nie jest ok. To jest branie środka znieczulającego zamiast wycinania raka.
Nikt nie stygmatyzuje ludzi używających masturbatorow. Jedyne co OP napisał to że nie zastąpi to związku z kobietą i to jest prawda. Bo seks w związku to mniej niż 10% spędzania wspólnego czasu. Kto chce niech tego używa, po prostu trzeba mieć świadomość że to nie rozwiązuje
@bojackHorsemanPatataj:
5 x prawda.
I, żeby nie było, NIESTETY to prawda. A może smutna rzeczywistość.
Pozdrawiam.

@ViFio :

jakby nie wiadomo jaki to miało wpływ na "młodych" ludzi.

Ma jeden prosty - zamknięcie się wo objęciach dalszej degeneracji (chociaż optymiści nazwą to akceptacją).

Sam fakt dziwności nie oznacza że można takiego człowieka obrażać czy stygmatyzować.

Jest wręcz odwrotnie w słownikach i kuluarach ludzi rozsądnych, oczywiście badając daną dziwność od strony jakościowej
@bojackHorsemanPatataj: ludzie mają różne jazdy. Jedni marzą o przyjęciu kumpla do buzi, inne o nożycowaniu z koleżanką, używają straponow big Ben, ogórków, słoików, prądu, duszenia. Robią to w miejscach publicznych itd itd wymieniać można do jutra. Tu gościu posuwa se lalke w zaciszu swojego domu, opisuje wrażenia, ludzie zadają pytania i wszystko legancko ugulnie, a robi się z niego jakiegoś chorego psychicznie przychlasta. Jakby różowa chwaliła się używaniem 1m końskiego zylastego
@bojackHorsemanPatataj mnie jedynie irytuje, że on nazywa to seksem, a powinien masturbacją, jest uzależniony i powinien zasięgnąć jakieś porady specjalisty, ale on woli walić kapucyna do komentarzy wykopków, jaki to jest wspaniały, bo zastapił sobie p0lke silikonem, ja też się masturbuje silikonowym dildo jak chłopa w domu nie ma, ale nie porównuje tego do niego, bo to jakieś nieporozumienie jest
3. Problem chłopców z #przegryw to nie jest brak seksu, bo to można mieć już za 200 zł. Ich problemem jest brak akceptacji, pożądania przez kobietę, miłości, zrozumienia, przytulenia, bliskości, wspólnego spędzania czasu. Masturbacja przy użyciu lalki niczego tu nie zmienia.


@bojackHorsemanPatataj: ale co oni mogą wiedzieć, jeśli dla nich kobieta ogranicza się do bycia zbiornikiem na spermę ( ʖ̯)
Ranger - >3. Problem chłopców z #przegryw to nie jest brak seksu, bo to można mieć ju...

źródło: this-this-right-here

Pobierz
@patryk_66

@bojackHorsemanPatataj:

5 x prawda.

I, żeby nie było, NIESTETY to prawda. A może smutna rzeczywistość.

Pozdrawiam.


@ViFio :

>jakby nie wiadomo jaki to miało wpływ na "młodych" ludzi.

Ma jeden prosty - zamknięcie się wo objęciach dalszej degeneracji (chociaż optymiści nazwą to akceptacją).

>Sam fakt dziwności nie oznacza że można takiego człowieka obrażać czy stygmatyzować.

Jest wręcz odwrotnie w słownikach i kuluarach ludzi rozsądnych, oczywiście badając daną dziwność od strony
@masz_fajne_donice

>2. Masturbacja przy użyciu zabawek (flashlight, kubek z gąbką, kaloryfer, silikonowa lalka) nie ma nic wspólnego z seksem.


@bojackHorsemanPatataj: Z tą lalką?

Ruchy, pozycje, efekt.

W sumie to ma bardzo wiele wspólnego. Gdyby lalka się ruszała to byłby identyczny. Ale gdyby kobieta się nie ruszała też byłby identyczny.


Nic. Jak dorośniesz i w końcu zaliczysz swój pierwszy raz to zrozumiesz, że nie ma nic wspólnego. To jest nic innego tylko
@MIREK_FAJFUS

@bojackHorsemanPatataj: to jest żadna dyskusja, tylko chęć połechtania swojego ego wyśmianiem kogoś, kogo uważa się za gorszego, wielki wygrywie xD Faktycznie nie ma sensu dyskutować, już wiem wszystko, co chciałem wiedzieć.


W pierwszym poście nie było żadnego wyśmiania. Lekka ironia pojawiła się w momencie gdy zostałem zaatakowany po napisaniu kilku słów obiektywnej prawdy.