Wpis z mikrobloga

Mirki, załóżmy dziewczyna wychodzi z inicjatywą i luźno proponuje pierwsze spotkanie - np wyjście na herbatę lub piwo. Zdania ekspertów są podzielone, bo część mówi, że warto zaryzykować i brać sprawy w swoje ręce, to żadna ujma dla kobiety, ale drugi rabin powie, że broń boże, żeby dziewczyna pierwsza proponowała spotkanie, wyjdzie na zdesperowaną. Jak postrzegacie kobiety, które pierwsze wychodzą z inicjatywą? *wiem, że niezbyt wiele kobiet to robi, ale jednak zdarza się ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#zwiazki #kiciochpyta #rozowepaski #niebieskiepaski
  • 50
@matkag: Stary dziadek ci to powie. Gdy weźmiesz byka za rogi, są dwie opcje. Jeden ucieknie i mała strata, drugi zostanie.
Wtedy czas pokaże. Nie bój się wyjść z inicjatywą i zaproponować jakieś wyjście. Może być to nawet propozycja wspólnego grzybobrania, włóczęgi po lesie. Katalog jest otwarty.
ale drugi rabin powie, że broń boże, żeby dziewczyna pierwsza proponowała spotkanie, wyjdzie na zdesperowaną


@matkag: chyba tylko kobieta Ci tak powie. I to taka mało inteligentna
@matkag: wszystko zależy od tego czy dziewczyna już dojrzała do tego, że rozumie, iż w życiu aby mieć to co się chce trzeba po to sięgnąć. Jak dalej będzie czekać i nic nie robić żeby kogoś poznać, to może nigdy nie trafić na swoją drugą połówkę, a jedynie musieć zadowolić się opcjami tymczasowymi z którymi nigdy nie będzie szczęśliwa.
Należy pamiętać: "to kobieta wybiera mężczyznę który ją wybierze".
Polecam mój wpis:
@olokynsims: ja też bym raczej na opcję herbatkową też stawiała, bo alkohol piję sporadycznie i staram się unikać, ale wiem, że niektórzy się umawiają na piwo ;)
@matkag: spokojnie możesz zaproponować spotkanie - na nim się okaże, czy facet to debil, a jeśli tak, to nie miej skrupułów, żeby go skreślić i olać
Mirki, załóżmy dziewczyna wychodzi z inicjatywą i luźno proponuje pierwsze spotkanie - np wyjście na herbatę lub piwo.


@matkag: no jakby się taka znalazła to od razu bym się takiej oświadczył na tym pierwszym spotkaniu ( ͡º ͜ʖ͡º)
@matkag: gdyby mnie k0bieta zaproponowała wyjście na kawę, to myślałbym, że chce mnie zwabić do jakiegoś nielegalnego laboratorium na wycięcie nerek. W najlepszym wypadku naciągnąć na fotowoltaikę lub jakiś nowy MLM... albo żebym wpłacał kasę na jakiś Greenpeace, na walenie trujące się ropą w Bałtyku...

To jedyne sytuacje, kiedy baba z własnej inicjatywy w ogóle raczyłaby mnie zauważyć i odezwałaby się do mnie
@matkag no nie mam nic przeciwko jeśi faktycznie nie jest to desperatka bo raz taka spotkałem, i tydzień mi nie dawała spokoju. Przychodzę na spotkanie pierwsze a ta mówi, że to jest randka a ja WTF chciałem cię lepiej poznać i jeszcze się całować chciała, na szczęście udało się uciec.
@matkag: jakkolwiek to lewacko nie zabrzmi, to można nie dzielić ludzi na płcie tylko traktować jak ludzi i jak jedno chce się z drugim spotkać to mu o tym mówi.
Wbrew jakimś wykopowym realiom relacje ludzkie to nie jest jakaś #!$%@? gra taktyczna xD
Jakby ktoś po takim czymś stwierdził, że pewnie jestes zdesperowana, zastanawiał się o co chodzi i że jesteś dziwna, to nawet nie ma się co zastanawiać i