Wpis z mikrobloga

Pies biegał po środku lasu, w ciemnościach, oczywiście po ulicy. Wyleciał mi prawie prosto pod koła, z naprzeciwka jechała ciężarówka. Od razu spakowałam go do auta, a w aucie rozwalił mi opakowanie z hummusu, wiec całe auto miałam po chwili brudne z hummusu (co widać na zdjęciu), jeździłam tak pół godziny- przede mną kilka km lasu, za mną kilka km lasu…

Podjechałam pod najbliższy dom- nikt nie otwierał… W końcu pojechałam w jakaś drogę leśną, gdzie zauważyłam lampe przy drodze, podjechałam do pierwszego domu w którym świeciło się światło.

BINGO- właściciel

Po czym Pan skwitował wszystko słowami:
„Aaaa trzeba było go wypuścić, on ma taką naturę ze musi sobie pobiegać po wsi, bo podwórko mu nie starcza”.

Poświęciłam jakieś 10-15 minut na pouczenie pana i przetłumaczenie ze już pies by był dawno rozgnieciony pod kołami ciężarówki, ale nie wiem czy dotarło.
Wieś.

Bezradność, bezsilność, frustracja i niemoc kolejny raz mnie doścignęły ☹️

#zalesie #pokazpsa #otoziaki #psy #gorzkiezale
cytmirka - Pies biegał po środku lasu, w ciemnościach, oczywiście po ulicy. Wyleciał ...

źródło: Zdjęcie z biblioteki

Pobierz
  • 68
@cytmirka:

W sumie biegał z jakimś drugim mniejszym ale ten drugi mi mignął przez ułamek sekundy i szukałam go, ale nie znalazłam…

No i teraz ten mniejszy biega po ciemnym lesie zagubiony, bo porwałaś jego kolegę przewodnika. Zgubił się i zaginął. Dobra robota.
Poświęciłam jakieś 10-15 minut na pouczenie pana i przetłumaczenie ze już pies by był dawno rozgnieciony pod kołami ciężarówki, ale nie wiem czy dotarło.


@cytmirka: ktoś tutaj chyba myśli, że jest w stanie zbawić świat xD. Jeszcze chłopa pouczać XDD. Chciałbym to zobaczyć