Wpis z mikrobloga

Elo. U mnie dziewiąty rok z rzędu wigilijny trening. Rok temu w peaku siłowym zrobiłem sobie AMRAP 300 kg w martwym i udało się ciężko pociągnąć 3 razy, choć liczyłem na jakieś 4. W tym roku waga 5 kg niższa i prostowniki zaorane, bo wczoraj wieczorem robiłem dół, więc pomyślałem że fajnie byłoby zrobić ciężko też max na 3 razy. Poszło na 5 xD oczywiście klasykiem. Kalkulator pokazuje 1RM 337,5 kg i choć to mocno przesadzone bo nie zrobiłbym tyle, to dobrze nastawia na przyszłość i może uda się 350 kg w 2024.

Wesołych świąt i potężnych TOTALÓW w 2024.

https://www.instagram.com/p/C1PBpa2oay7/


#mikrokoksy #mirkokoksy #silownia #trojboj
Xaroks - Elo. U mnie dziewiąty rok z rzędu wigilijny trening. Rok temu w peaku siłowy...
  • 17
  • Odpowiedz
@Xaroks: #!$%@? na zmęczeniu tyle ciągnie... Myślę, że dałoby radę nawet i to z kalkulatora pociągnąć na świeżości.
Ja też robię trening w wigilię. W zeszłym roku nie zrobiłem i mnie jebło w plecach na następny dzień z rana, więc wolę nie ryzykować xD
Oczywiście w drugi dzień świąt leczyłem się martwym ciągiem i przestało boleć ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 1
@Saprofit: nie poszłoby póki co nawet w dobry dzień, bo tydzień temu spaliłem ledwo 330 kg przy kolanach. Coś nie mogę odpalić się na jedynkach tak jak kiedyś, a w seriach już dawno przebiłem stare rekordy. A co do kontuzji to też tak zawsze robię i polecam leczyć się #!$%@? ciężaru xD.
  • Odpowiedz
poszło na 5 xD oczywiście klasykiem


@Xaroks: Oczywiście gratulacje :) W dzisiejszych czasach miękkich sztang, i przewagi jakiej daje odpowiednia budowa w sumo. Czuć zawsze respekt do wyniku zrobionego klasykiem.

nie poszłoby póki co nawet w dobry dzień, bo tydzień temu spaliłem ledwo 330 kg przy kolanach.


Jak ciężko i wolno szło już od samego startu i stanęło przy kolanach, to start do poprawy. Jak wystartowało ładnie, i nagle ściana przy
  • Odpowiedz
  • 1
@IntruderXXL: start do wysokości kolan mam właśnie zawsze bardzo mocny i potem bywa że jest ściana. Cisnę od paru miesięcy martwe z pauzami odrobinę pod kolanami gdzie sztanga zaczyna zwalniać i czuję, że trochę pomogły mi w tych okolicach podczas grindu w ciężkich seriach. Myślisz że co mógłbym dorzucić na dół pleców żeby fajnie się to przełożyło? Właściwie nigdy nie robiłem jakichś good morningów, ławek rzymskich i innych takich.
  • Odpowiedz
Właściwie nigdy nie robiłem jakichś good morningów, ławek rzymskich i innych takich.


@Xaroks: No i masz odpowiedź :)
Ogólnie najmniej komplikując, z "dużych, ciężkich" ćwiczeń, wprowadzić ciężkie rack pulle, ja bym dobrał dwa warianty w tym ćwiczeniu, od razu spod kolana, i drugi wariant trochę niżej, tak żeby był kawałek do kolana.
Dodałbym też ciężkie GM, ale jeżeli ich nigdy nie robiłeś, a szczególnie ciężkich, to nie ryzykowałbym z tym ćwiczeniem.
  • Odpowiedz
  • 1
@IntruderXXL: dzięki za tyle propozycji. Ciężkie rack pulle cisnąłem już na początku tego planu gdy zaczynałem szybko dokładać do ciągów i rzeczywiście wtedy raczej rzadko paliłem przy kolanach, ale to też były jeszcze śmieszne ciężary poniżej 300 kg. Wrzucę je znów zamiast tych ciągów z pauzami i myślę, że upcham też gdzieś good morningi tak jak zalecasz, bo serio nawet jednego powtórzenia nigdy nie zrobiłem, a spróbowałbym. Może coś ruszy, dzięki
  • Odpowiedz
@Xaroks: Jeszcze tylko taka uwaga jeśli chodzi o GM, to żeby nie schodzić za nisko :) Bo w GM nie chodzi o to żeby mieć tułów równolegle do podłogi. Tak gdzieś do kąta 30 stopni i jest git.

Co do ciągów z pauzami... heh gówniane ćwiczenie, nie warto sobie nim głowy zawracać. Takie moje zdanie :)
  • Odpowiedz
@IntruderXXL: mam inne spojrzenie na sprawę - pauzowane ciągi jak najbardziej mają sens nawet u zaawansowanych. Przykładowo takie z pauzą tuż po oderwaniu są świetne. Nie bez powodu można znaleźć je u takich osób jak Jamal czyli elitarnego sportowca (:
  • Odpowiedz
mam inne spojrzenie na sprawę - pauzowane ciągi jak najbardziej mają sens nawet u zaawansowanych.


@Kyriakos: Widzisz, a moim zdaniem są lepsze sposoby niż pauzy w ciągu, które mogą nawet szkodzić według mnie.

Jamala bardzo szanuje, pokazał jaka jest przepaść między sumo a klasykiem. Robiąc 500kg sumo treningowo, a ledwo odrywając od ziemi 455kg klasykiem, W STROJU pomimo nabrania większej wagi.
  • Odpowiedz
A co w nich dobrego? Po za powiedzmy jakąś tam nauką techniki gdy ludzie mają problem z ciągiem.


@IntruderXXL pauzy są po prostu bardziej specyficzne niż inne sposoby poprawy tego samego elementu i w porównaniu do innych sposobów, IMO, lepiej zapobiegają wòzkowaniu (co również jest jednoznaczne z failem)
  • Odpowiedz
  • 0
@Kyriakos: dawniej robiłem, ale nie wiem na ile nazwać je ciężkimi jak miałem maxa w klasyku w okolicach 220 - 240 kg xD. Nie lubiłem za bardzo SLDL ani rumuna, więc dodam na razie tyle co wspomniałem, a z czasem może spróbuję i tego jak będę miał zastój.
  • Odpowiedz
@IntruderXXL: @Kyriakos @Xaroks
co do pauzowanych ciągów klasycznych zgadzam się. Przy takich już ciężarach niepotrzebne oranie układu nerwowego niewarte moim zdaniem ewentualnych korzyści z większej dynamiki od połowy ruchu - to nie dwubój, aby koncentrować się przesadnie na idealnej technice.
Natomiast jak już przy dwuboju jesteśmy, to od siebie bym dorzucił ciekawą propozycję i robienie jako akcesorium martwych ciągów rwaniowych, niekoniecznie w tej specyfice z full ROM, nisko z biodrem i
  • Odpowiedz