Wpis z mikrobloga

home Office. Pierwsze spotkanie o 10. Własnie się obudziłem 8.10, pije kawkę i przeglądam wykop... Poleżę do 9 mmm :)


@vertoo: no ja w ogóle jeszcze nie wstalem z łóżka, a już calkiem sporo zrobiłem. Ale nie można tak codziennie, bo to też nie zdrowe.
@DerMitteleuropaer: akurat w HO lubię to że czuję potrzebe później wyjść z domu; siłownia, w lecie jestem freakiem rowerowym a teraz zimą trenażer. W skrócie: HO bardziej motywuje mnie do formy bo po pracy fizycznie tak czas spierdyla że się już nie chce nic robić ;/