Wpis z mikrobloga

Największym plusem domów/bliżniaków/szeregówek jest fakt, że to lokale bezczynszowe, tzn łożysz na własne potrzeby, bez żadnych wspólnot mieszkaniowych czy utrzymywania pasożytów w zarządach albo mimowolnego partycypowania w durnych inwestycjach, bo większość wspólnoty chce np suszarnie albo miejsce na rowery. Do tego podnoszenie czynszu albo opłat za śmieci, mi ostatnio podnieśli z tytułu większego zużycia wody i sobie wykombinowali, że widocznie doszła do lokalu nowa osoba więc cyk, 170zł więcej za wywóz śmieci.
Mieszkanie w bloku to żadna własnośc, nawet balkon nie jest twój. Kup sobie nawet po 20k za metr, włóż milion w aranżacje, a np przestań płacić czynsz (opłatę dla wspólnoty) to zaraz zostaniesz zlicytowany. Jesteś po prostu jednym z 40-50 współwłaścicieli nieruchomości, z którem masz te kilkadziesiąt metrów betonu na wyłączność.
#mieszkanie #nieruchomosci
  • 5
@Ryneczek: dopoki nie przyjdzie za 10 lat wyremontowac przeciekajacego dachu, czy odmalowac elewacje. U mnie dogadywali sie rodzice z sasiadami z dolu i tylko na szerokosc naszych okien bylo ocieplone xD, obok tylko pomalowane i to na inny kolor, a jak przyszlo malowac dach, to 2 rodziny zaplacilo, a 2 nie dalo kasy bo nie i #!$%@?, oni nie porzebuja dachu. W blokach efekt skali sprawia, ze to wszystko o czym