Wpis z mikrobloga

#mikrokoksy

Pytanko mam, bo widzę ostatnio coraz częściej gdzieś tam w internecie trendujący taki termin, żeby robić tylko po 2 serie danych ćwiczeń, ale z większą intensywnością, żeby szybciej i efektowniej doprowadzić do upadku i dzięki temu nie nabijać trash volume i móc zwiększać sobie regeneracje, co myślicie o tym?

2 serie izolacji ze zwiększonym ciężarem prawie do upadku lub do upadku lepsze niż klasyczne 3-4 serie po 8-12 powtorzeń?
  • 12
@Kasahara: podepnę się Mistrzu na słówko, bo akurat w temacie pytanie ( ͡° ͜ʖ ͡°):
Ostatnio podobno wpłynęły jakieś badania naukowe!!!1one11!! mówiące, że plany typowo siłowe 5x5 itp są równie, a nawet bardziej skuteczne w budowaniu masy, co plany typowo masowe. Jest w tym jakieś ziarnko prawdy? Czy najlepszy kompromis to nadal PHUL?
@Need: przecież zawsze się trenuje do upadku albo blisko upadku, więc w czym problem?
Zrobienie dwóch serii to po prostu ucięcie objętości i nic z tego nie wyniknie...
@Need: Ten styl treningowy w czasach Arnolda promował jeden z jego rywali z mr olimpia Mike Menzter. Sam Mike utrzymywał, że ćwiczy tylko 3h tygodniowo, a w swoim asortymencie miał np. prostowanie nóg na maszynie z bodajże 1 powtórzeniem z utrzymaniem jak najdłuższego napięcia izometrycznego. Tylko Mike dość obficie suplementował się Deca Durabolinem, a nie jakimś teściem dla krosfitciarzy, co zwiększało skuteczność jego praktyki treningowej.
@Need: sprawdź sobie content Paula Cartera i Chrisa Beardsleya lub podcasty z nimi

tldr: w tym stylu treningowym (w uproszczeniu niższa ilość serii, wyższa intensywność) chodzi o minimalizacje zmęczenia i maksymalizacje bodźca do gainsów w ramach jednej jednostki treningowej, czyli, zestawiając ze sobą metody treningowe bardziej objętościowe np. proponowane przez RP periodization, powiedzmy, że możesz uzyskać w ramach jednego treningu bodziec 9/10 i zmęczenie 8/10, a w przypadku treningu opartego o
@Kasahara chyba zbyt mocno demonizujesz te 2 serie danego cwiczenia.
Obecnie mam push-pull, gdzie właśnie mi się przewija takie rozwiązanie, czyli 2 serie i do odciny (no ale zazywam sterodiany). Wydaje mi się to spoko opcja, bo pozwala przetrenować wszystkie partie intensywnie, bez jednoczesnego ryzyka ze będziesz siedział na siłowni 4h. Oczywiście nie znaczy to że trening mi się zamyka w godzinie, ale jednak. Ja tam jestem zadowolony póki co, wręcz zachwycony
@Need: u mnie się sprawdza, wszystko zależy od kontekstu. Jeżeli aktualnie np. chodzisz cały czas obolały/wkurza Cię że musisz poświęcać x czasu na trening/lubisz wysoką intensywność i zarazem uczucie świeżości na treningu, to może się sprawdzić.
@MamMalegoSiurka z tym, że osoba która nie ma dużego doświadczenia nie doprowadzi mięśnia do upadku w dwóch seriach ( ͡° ͜ʖ ͡°) nie, żebym ja miał, ale często robiąc bajcepsy do odciny w każdej serii jestem w stanie po kilku minutach powtórzyć taka serie, może nie na 12 ale 10 powtórzen, gdzie mogłoby się wydawać, że po dwóch seriach miałem dość. To też sztuka dobrać takie obciążenie i