Wpis z mikrobloga

Kiedyś usłyszałem że sporo, i sporo czyli więcej niż połowa, restauracji czy tam punktów gastronomicznych ogólnie w Polsce jest nierentowna a celem ich utrzymywania jest pranie pieniędzy czy tam jakieś kreatywne księgowości na granicy prawa w celach "optymalizacji podatkowej".

Myślicie że to ma sens?
Miałoby to się tak odbywać że ktoś, właściciel jakiejś większej firmy, zakłada sobie restauracje na słupa i przepuszcza przez nią lewą kase, czy tam jakieś przychody przepala przez tą restauracje która wystawia firmie faktury za organizacje imprez integracyjnych czy spotkan biznesowych których nie było.

#gastronomia #podatki #finanse #pieniadze #przekret
  • 2
@ZielonaOdnowa: Powiem tak. Jestem w stanie w to uwierzyć, ale bliższa prawdy wydaje mi się koncepcja że właściciele restauracji działają w ten sposób żeby rentowność na papierze była jak najniższa, wrzucają w koszty nawet karmę dla psa bo przecież pilnuje lokalu itd i dlatego rentowność w badaniu wychodzi taka niska.
@ZielonaOdnowa: w gastronomii typu kebab łatwo wyprać kasę, bo ilości klientów Ci nikt nie zweryfikuje. Ale żeby się to opłacało to tej kasy musiałbyś mieć naprawdę dużo, bo jednak trochę kosztów jest.

Więc jak dla mnie to trochę urban legend.

Taniej wziąć kasę, lecieć do innego kraju, kupić złoto a u nas sprzedać.

Albo kupić krypto i sprzedać zaraz potem - wtedy 19% i masz czystą kasę, bo zgodnie z naszym