Wpis z mikrobloga

Tag #przegryw to bagno, wchodzenie w to miejsce to jak branie narkotyków. Człowiekowi umiera przysłowiowa dusza, traci resztki wiary w siebie i jest utrzymywany w przekonaniu że jest zerem przez "kolegów". Część z was członków tagu to wie i wchodzi na ten tag trollować, część jednak bierze to miejsce na poważnie wyrządzając sobie bardzo mocną krzywdę. Chciałbym żeby wstawili się za mną ludzie którzy to miejsce opuścili czy też ograniczyli na rzecz pracy nad sobą i walki o siebie, wasze słowa może pomogą uratować młodego człowieka przed stoczeniem.

Jeden z dawnych czołowych członków społeczności #przegryw, który potrafił być bardzo agresywny i toksyczny, dziś opuścił to miejsce rozpoczynając pracę jako programista. Wcześniej jednak usunął konto i stworzył sobie nową tożsamość dziwnym trafem odcinając się od dawnych kolegów z którymi dawniej dużo pisał. Zorientował się że tkwienie w takim towarzystwie to droga w jedną stronę, a wiedząc że dawni "koledzy" uprzykrzali by mu życie, całkowicie odciął się od starej osobowości. Efekty przyszły całkiem szybko bo zaledwie po 4 miesiącach, fakt że wielu ludziom zajmie to dłużej, ale to zawsze jest sukces, nawet jakby miało trwać 3 lata. Na nowym koncie zachowywał się jak normalny człowiek - nie atakował, nie pluł jadem, nie ściągał na dno.

Wyobraźcie sobie że wracacie do starych znajomych z liceum i chodzicie przy nich w kominiarce żeby o mały włos was nie poznali, zrobilibyście tak? Pewnie nie, jednak sposób działania tagu zmusił Szumikka do takiego kamuflażu. Samo to powinno wam dużo powiedzieć o tym miejscu: dlaczego człowiek wczuwa się w tą społeczność, wstawia długie wpisy które wzmacniają jego poczucie przynależności do społeczności #przegryw, wspólnie prowadzi ataki na kobiety polskiej narodowości, na kogokolwiek komu w życiu wychodzi, pisze że nic sie nie opłaca robić, nagle wstawia wpisy tagując @wychodzimyzprzegrywu, później usuwa konto, a następnie wraca przyjmując inną tożsamość i pisząc z normalnymi ludźmi, zamiast po prostu wrócić do starych kolegów? Powinno to wam dać do myślenia...

#depresja #przegryw #damskiprzegryw #blackpill #neet #samotnosc #samobojstwo #incelios #programista15k
niemalala7 - Tag #przegryw to bagno, wchodzenie w to miejsce to jak branie narkotyków...

źródło: odciecie_od_tagu_szumikka

Pobierz
  • 10
  • Odpowiedz
  • 1
@jakismadrynickpolacinsku: nie o to tu chodzi, gość który wstawiał wpisy samobójcze i pisał toksyczne wpisy całymi dniami, teraz pracuje jako programista. Nie pisze tu nic o jego skillu itp., tylko o tym że gość na wieloletnim bezrobociu wyszedł na ludzi uprzednio kasując konto i odcinając się od starego towarzystwa. Pierwsza rada jaką się daje ćpunom to żeby zmienili środowisko. Moim zdaniem podobna rada należy się ludziom na tagu #przegryw.
  • Odpowiedz
@niemalala7: W 100% się zgadzam i dziękuję za taki post. Ja kiedyś często spotykałem się z znajomymi poznanymi w Wawie w trakcie studiów. Odciąłem się od nich dwa lata temu, ponieważ uznałem, że ich towarzystwo źle na mnie wpływa. Mieli czasami pesymistyczne poglądy na życie w Polsce i w ogóle. Nie żałuję tego, że się od nich odciąłem. Poznałem grupę nowych znajomych, (a właściwie duszpasterstwo akademickie) z którymi dużo lepiej się
  • Odpowiedz
  • 1
@Raylen52: Na tym tagu jest nawet całe słownictwo atakujące ludzi którzy czynią JAKIEKOLWIEK kroki w stronę poprawy - wyśmiewa się ich jak trędowatych. To jest dosłownie potężna machina niszcząca człowieka od najdrobniejszych jego struktur, później wchodzi w podświadomość i ludzie tacy nie mają żadnych szans na zmianę.

Jak dla mnie pasuje to idealnie do sytuacji gdy terapeuci radzą alkoholikom zmianę towarzystwa - to taka podstawa do zmiany.

Dzięki za odpowiedź mirku,
  • Odpowiedz
@niemalala7: Ludzie na tagu nie chcą, aby ich znajomi/koledzy z tagu wygrali w życiu. Bo to by oznaczało, że oni także gdyby chcieli i się postarali to by wygrali i nie mieli by wymówki żeby siedzieć sobie w spokoju i nic nie robić. Sabotują ambicję innych ludzi, bo gdyby coś osiągneli w życiu to oni sami na tle tych wygranych wyglądali by na przegranych a tego oczywiście nie chcą. "Kto z
  • Odpowiedz
czne wpisy całymi dniami, teraz pracuje jako programista. Nie pisze tu nic o jego skillu itp., tylko o tym że gość na wieloletnim bezrobociu wyszedł na ludzi


@niemalala7: just zostan programista 20k bro. A tak na serio to sam jestem programista i rzeczywiscie sporo to ułatwia, ale nie kazdy moze byc programista i kazdego sytuacja moze byc inna, a samo zostanie naprawde dobrym kodziarzem do latwych zadan nie nalezy, wiec to
  • Odpowiedz
  • 1
@typowyWykopekMizogin: ale tu nie chodzi konkretnie o fakt bycia programistą tylko o to że jak ktoś coś konsekwentnie robi dłużej niż 2 lata i porzuca ścieżkę #!$%@? ludzi którym jakkolwiek wychodzi, to prawdopodobnie przez ten czas mu się w końcu "poszczęści". Za to jak spędzi te 2 lata na #!$%@? ludzi w internecie, alkoholu, waleniu konia i użalaniu no to niestety ale nic sie nie zmieni, a wręcz psychika się zdegraduje.
  • Odpowiedz