Wpis z mikrobloga

Po przeczytaniu wpisu @tanczespiewamrecytuje (o tego ) przypomniała mi się akcja z ostatniego sylwestra.
W skrócie: byliśmy w Bieszczadach, mieliśmy połowę domku-bliźniaka. O północy wszyscy wyszliśmy popatrzeć jak dookoła ludzie #!$%@?ą swoje wypłaty na fajerwerki ( ͡° ͜ʖ ͡°) Nagle nasz sąsiad z drugiej połowy domku również postanowił postrzelać. Żeby nie było, odszedł od domku, poszedł za skarpę i tuje. Pech chciał, że w pewnym momencie wyrzutnia przewróciła się i zaczęła strzelać dookoła. Jedna z "rakiet" poleciała wprost w szybę mojego auta i nad nią wybuchła. Na pierwszy rzut oka nie było widać uszkodzeń (nawet rano) - ot trochę popiołu. Wszystko wyszło w momencie włączenia wycieraczek żeby pozbyć się kropli deszczu...
Co się stało? Płonące efekty wybuchu wtopiły się w szybę. Całą była pokryta malutkimi kraterami.
Niby nie przeszkadzało to w widoczności w tamtej chwili, ale wycieraczki zbierały słabo (zostawiały smugi przez te wgłębienia) i dodatkowo nie miałem pewności czy nie będzie refleksów w słoneczny dzień.
Oczywiście od razu uderzyłem do "sąsiadów", powiedziałem co i jak, przyszli, obejrzeli, stwierdziliśmy zgodnie, że stało się i trzeba ponieść konsekwencje. Spisaliśmy umowę (nawet nie wiem czy miała ona jakąkolwiek moc prawną) i rozjechaliśmy do domu.

Sprawa zakończyła się:
1. Dla mnie dobrze - szyba wymieniona, koszt całkowity 1600 PLN (w ASO powiedzieli 6000 xD)
2. Dla sprawcy zamieszania słabo, bo był uboższy o 1600 PLN i dodatkowo powiedział, że niedługo po tym rozwalił swoje auto.

Co ciekawe, na ten rok wykupiłem ubezpieczenie szyb, które obowiązywało od 7 stycznia... Znajomi mówili, żebym przytulił 1600 i zgłosił sprawę do ubezpieczyciela, ale...

Pamiętajcie Mireczki, żeby używać #fajerwerki z głową.
#gownowpis #chwalesie #zalesie
oporopowrotnik91 - Po przeczytaniu wpisu @tanczespiewamrecytuje (o tego ) przypomniał...

źródło: IMG_20240102_110420

Pobierz
  • 1