Wpis z mikrobloga

Za dwa tygodnie mam rozmowę o pracę na stanowisko Software Engineera w pewnej firmie #it od znajomego który pracował dwa lata temu dowiedziałem się że #hr zadaje czasami pytania typu: jakim zwierzęciem chcesz być, albo jakim miastem…

Jak przez to przejść i dobrze wypaść?
Czy jest jakaś baza pytań, albo czy wiecie jak taki quiz się nazywa skąd HR bierze takie pytania?

#pytaniedoeksperta #kiciochpyta #programista15k #programowanie #rozmowakwalifikacyjna
  • 12
  • Odpowiedz
@myron_bolitar taki quiz nazywa się pytaniami z dupy. #!$%@? się wtedy że chcesz być jakimś orłem i mówisz że orzeł ma zajebisty wzrok i z dużej odległości potrafi dostrzec szczegóły. Co do miasta to wymyślałbym jakąś Jerozolimę bo potrafi połączyć w sobie kilka kultur na raz. Znaczy inaczej - jakbym uslyszal takie pytania to bym podziękował za rozmowę nawet nie siliłbym się na odpowiedź
  • Odpowiedz
@myron_bolitar: imo nie ma sensu uczyć się takich pytań, bo to widać jak odpowiadasz z pamięci. W takich przypadkach nawet niekoniecznie chodzi o to co powiesz, tylko jak - kwestia bycia naturalnym i kontaktowym. HR specjalizują się w filtrowaniu psychopatów ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@wafel93 no ale nie miałem nigdy czegoś takiego dlatego zdaje się na bardziej doświadczonych kolegów żeby mi przekazali jak dobrze wypaść i gdzie szukać takich pytań. Na pewno najgorzej będzie jak się zatnę albo nie będę wiedział do czego te pytania zmierzają żebym jakoś skumał jak na nie odpowiadać.
  • Odpowiedz
@myron_bolitar: odpowiedź nie ma znaczenia. Liczy się sposób w jaki odpowiesz. Jak się głośno zaśmiejesz pokazując jak bardzo podoba ci się to pytanie, a potem wymyślisz cokolwiek co będzie semizabawne i jednocześnie powie coś o niby twojej pozytywnej cesze to wygrałeś i przechodzisz dalej. Jak odpowiesz naburmuszony, że zadawanie takich pytań specjalistom to jest idiotyzm to przegrałeś i nie przechodzisz dalej. Ultra piwniczakom dopowiem tylko, że kompletnie nie ma znaczenia co
  • Odpowiedz
@myron_bolitar: test ma na celu sprawdzenie czy jesteś bucem i czy umiesz w korpo gierki i śmianie się i uśmiechanie i klaskanie bez celu, bo oni są tacy fajni i też musisz być taki fajny jak oni. Nic więcej. To jest taka korpo kultura, że wow, jak fajnie, wszystko jest fajne, to co robimy jest fajne i zabawne, gramy w głupie gierki dla lepszej atmosfery, żeby było fajnie i kochamy wszystkich
  • Odpowiedz
@WyjmijKija: Dziękuje za wytłumaczenie. Jak kolega pracował to raz na jakiś czas miał jakieś zajęcia w grupkach i pisanie karteczek. Ktoś coś wie na czym to polega? Tak jak mówię... chce wypaść dobrze.. :D
  • Odpowiedz
@myron_bolitar: pracuje dla klienta ktory ma takie HRowe zabawy grupowe ale to jest dla pospolitych pracownikow, specjalisci od pewnego poziomu sa zatrudniani bezposrednio bez zadnych podchodow z HR bo szkoda na to czasu
  • Odpowiedz
jakim zwierzęciem chcesz być, albo jakim miastem…


@myron_bolitar: w kilkudziesięciu rozmowach z HR nigdy nie miałem nawet czegoś zbliżonego. Co najwyżej jakieś "jakie są twoje mocne i słabe strony, jak widzisz swoją karierę za 5 lat" itp.
Pytanie o zwierzę to tylko w żartach na wykopie
  • Odpowiedz