Ciasto 24h = pierwsze 2 godziny blok w temperaturze pokojowej, potem 18 godzin jako blok w lodówce i na końcu 4 godziny jako kulki w temperaturze pokojowej.
tyle tylko, ze jak leżało na blacie przez 2h to co 30 minut je naciągałem z każdej strony żeby nabrało sprężystości i nie kulkowalem tak jak on od razu, tylko wrzuciłem najpierw do lodówki. Robiłem na dwa sposoby i lepiej kulki robić dopiero na 4 godziny przed końcem
a jeśli chodzi o sprzęt - dostałem w prezencie i jest znakomity. jeśli chodzi o wizualny aspekt
@realbs fajnie, dzięki. To zakupię sobie ten sprzęt. A podpowiedz jeszcze jaka waga jednej kulki u ciebie? To już nie będę musiał samemu kombinować ( ͡°͜ʖ͡°)
@realbs: Wygląda ładnie, spróbowałbym. Wyjaśnijcie mi jednak proszę o co chodzi ostatnio z pizzą. Kiedyś byłem przekonany, że najważniejsza jest kompozycja (i ilość) składników które są NA cieście i w sumie filozofia stojąca za ciastem była taka żeby było na tyle przypieczone żeby można było wygodnie pokroić/złapaći zjeść. Ostatnio widzę wysyp postów o pizzach na których (prawie) nic nie ma, ciasto robi za miskę żeby zawartość środka zalana oliwą po prostu
@UmbertoDalleMontagne: ale w pizzy to od zawsze chodziło głównie o ciasto. #!$%@? składników na placek to każdy umie ale zrobic dobre ciasto po którym nie czuje się człowiek jakby najadł się kamieni i je potem odpowiednio wypiec to już nie jest prosta sprawa. To trochę jak z ciastem, to nie zalanie polewą jest sztuką tylko zrobienie dobrego biszkoptu
@UmbertoDalleMontagne: mówisz o pizzy polskiej gdzie słaba jakosc wykonania i produktów nadrabia się ich ilością i sosem. To co widzisz na zdjęciu to pizza neapolitańska, którą charakteryzuje się tym że się rozp ierdala ale nie potrzeba do niej ani sosu ani oliwy bo jest bardzo smaczna.
@soundboy: APVN nie dostałaby za chociażby temperaturę (która w elektrycznym piecu jest nieosiągalna) , ale sklad ciasta jak najbardziej zgadza się z tym, co w neapolitańskiej
ja rozumiem ze włoska kuchnia jest smaczna, ale niektórym #!$%@? z dokładnością nazewnictwa xD skoro robię ciasto pod pizzę neapolitańską, to tak ją nazwę, bo jeśli nie jest to neapolitańska, to tym bardziej nie jest to tez rzymska, deep dish, calzone czy new york
ja w sumie najbardziej chyba lubię marinare (tylko sos pomidorowy, czosnek i bazylia, bez sera) lub diavole. pieczarki to już dla mnie np. za dużo ale dziś akurat pizza serwowana dla całej rodziny, więc składniki robiłem pod nich :)
ogólnie jak robię ciasto które faktycznie jest smaczne, a nie chamskie, to staram się wrzucać sos + ser + jeden składnik na który mam akurat ochotę/max dwa, inaczej
@johny-kowalski: 240gram, na więcej w tym piecu nie ma co nawet robić, No chyba ze chcesz się bawic w różne modyfikacje i zmienić grzałkę na wieksza, to wtedy spokojnie można 270-280
@Wadowice_2137: effeuno chyba osiąga 500 z tego co się orientuje, wiec nadal tych 50 stopni brakuje
ale ogólnie tutaj już mówimy o kosmicznym przeskoku gotówkowym, za cztery stówki uważam ze kopułowy Ariete za bardzo spoko pomysł, zawsze się można w modyfikacje pobawić i tam to 500 + wieksza grzałka tez bedzie w sumie możliwe
@johny-kowalski: generalnie życie każdego pizzomaniaka wygląda mniej więcej tak: 1. Piekarnik z kamieniem 2. Ariete / g3 / spice calliente 3. Spice diavola pro 4. Macte twin / f1/ ooni
Jesli w ogóle nie masz piecyka to proponuję pominąć punkt 2 i od razu zainwestować w diavole. A tak wygląda napoletana w piecu z pod 4 (konkretnie macte twin)
Ciasto 24h = pierwsze 2 godziny blok w temperaturze pokojowej, potem 18 godzin jako blok w lodówce i na końcu 4 godziny jako kulki w temperaturze pokojowej.
W Ariete pieczone 4 minuty
#pizza #pizzaportal #piecdopizzy #gotujzwykopem
A z tego piecyka jesteś zadowolony czy lepiej kupić jakiś inny?
ciasto z tego przepisu https://youtu.be/8Q_9h6VKm9c?si=FMfMieAmkUTBh8gE
tyle tylko, ze jak leżało na blacie przez 2h to co 30 minut je naciągałem z każdej strony żeby nabrało sprężystości i nie kulkowalem tak jak on od razu, tylko wrzuciłem najpierw do lodówki. Robiłem na dwa sposoby i lepiej kulki robić dopiero na 4 godziny przed końcem
a jeśli chodzi o sprzęt - dostałem w prezencie i jest znakomity. jeśli chodzi o wizualny aspekt
ja rozumiem ze włoska kuchnia jest smaczna, ale niektórym #!$%@? z dokładnością nazewnictwa xD skoro robię ciasto pod pizzę neapolitańską, to tak ją nazwę, bo jeśli nie jest to neapolitańska, to tym bardziej nie jest to tez rzymska, deep dish, calzone czy new york
ja w sumie najbardziej chyba lubię marinare (tylko sos pomidorowy, czosnek i bazylia, bez sera) lub diavole. pieczarki to już dla mnie np. za dużo ale dziś akurat pizza serwowana dla całej rodziny, więc składniki robiłem pod nich :)
ogólnie jak robię ciasto które faktycznie jest smaczne, a nie chamskie, to staram się wrzucać sos + ser + jeden składnik na który mam akurat ochotę/max dwa, inaczej
ale ogólnie tutaj już mówimy o kosmicznym przeskoku gotówkowym, za cztery stówki uważam ze kopułowy Ariete za bardzo spoko pomysł, zawsze się można w modyfikacje pobawić i tam to 500 + wieksza grzałka tez bedzie w sumie możliwe
1. Piekarnik z kamieniem
2. Ariete / g3 / spice calliente
3. Spice diavola pro
4. Macte twin / f1/ ooni
Jesli w ogóle nie masz piecyka to proponuję pominąć punkt 2 i od razu zainwestować w diavole. A tak wygląda napoletana w piecu z pod 4 (konkretnie macte twin)