Wpis z mikrobloga

@somsiad: Pamiętam jak w przedszkolu próbowałam ją zjeść, tknęłam tylko kawałeczek. Jakoś w podbazie, albo gimbazie byłam u koleżanki i zaproponowała mi obiad z wątróbką, stwierdziłam "why not, może teraz mi zasmakuje". Od tego czasu nie tknęłam wątróbki i nie mam zamiaru.