Ależ ktoś wczoraj miał niedzielę - byłem świadkiem jak daleka sąsiadka wyrzuca przez balkon wszystkie ubrania męża, łącznie z krawatami i potem pedantycznie wsadziła je do worków na śmieci. Następnie wycieczka wspólnie z dziećmi do kontenera PCK na ubrania. Swoją drogą koleś miał masę ubrań, dobre parę tysięcy wleciało na szmaty.
Ciekawe jaka historia za tym stoi - czy faktycznie ktoś przegiął, czy może jednak ktoś ma nierówno pod kopułą i przesadził
Ciekawe jaka historia za tym stoi - czy faktycznie ktoś przegiął, czy może jednak ktoś ma nierówno pod kopułą i przesadził
#mecz