Mikroplastik jest wszędzie. W tych produktach zjadamy go najwięcej.
Różowa sól himalajska, marchewka, a może szaszetka ulubionej herbaty? Choć wydaje się, że produkty te stanowią część zdrowej diety, w rzeczywistości wraz z nimi pożeramy też mikroskopijne drobinki plastiku. Naukowcy alarmują, że polimery dostają się nawet do ludzkiej krwi, płuc, czy pępowiny.
z- 145
- #
- #
- #
- #
Jedyna droga to znormalizowane pojemniki na kaucję (słoiki) i lokalna dystrybucja.
@witold4 radzili, ale nie było innego wyboru. W sklepach też nie było takiego wyboru. Problem w tym, że jako społeczeństwo (uogólniam) się rozleniwiliśmy. Kupujemy gotowe produkty w malutkich paczkach, zamiast kupić środki do produkcji tychże produktów. Na przykład 20g skrobi ziemniaczanej z 20g kakao jako "budyń", zamiast tychże