@JajaPustynnegoKorwina: Raz w podstawówce grałem w butelkę... Ilekroć padało na mnie, to dziewczyny mówiły, że na gościa obok. W końcu wylosował mnie kumpel, więc dla jaj pocałowaliśmy się w policzki. Kiedy brałem butelkę do ręki, poczułem że to właśnie jest ten dzień, kiedy pocałuję dziewczynę. Serce mi waliło kiedy kręciłem butelką... Gdy butelka zatrzymała się na dziewczynie, w której się skrycie podkochiwałem, czułem się jak wygryw. Niestety, laska zalała się łzami,