Ehhh koliedzy miałem takiego smutnego sna że masakra. Aż stanu depresyjnego dostałem.
Śniło mi się że ta piękna julka z licbazy siadła koło mnie na przerwie i oglądaliśmy razem coś na youtube. W międzyczasie coś wspominała o swoim chłopaku (którego ma naprawdę), ale nie przeszkodziło to w tym, że oparłem się głową o jej ramię i tak sobie siedzieliśmy i oglądaliśmy.
Ehhh chyba nadal coś do niej czuję skoro aż śni mi
Kolejna podróż pociągiem podmiejskim i znów humor zepsuty. Ponad połowa ludzi bez maseczek albo z kinolem na wierzchu. Marzą mi się służby covidowe, do których sam bym wstąpił (nawet za trzykrotne zmniejszenie uposażenia). W ręku pałka rażąca prądem. Przechodzę po składzie i patrzę jak te wszystkie męty w popłochu zakładają maseczki. A który oporny, tego prądem raz! I już wraca debilowi jasność umysłu i zakłada maseczkę. A jakby któryś zaczął się pluć,
@Dumle007: wiem, taki żarcik :) a dywan w ulicę w pytkę, też mi się to podobało za dzieciaka. Teraz mi się to gryzie z estetyką pokoju, ale ważne że dziecko zadowolone.
#anonimowemirkowyznania
Człowiek taki stary a taki głupi. Zabija mnie codzienność i rutyna a jedyne co mnie trzyma jeszcze to jakaś dziwna nadzieja, że jeszcze będę robił te wszystkie niesamowite rzeczy. Kilka lat po studiach i ewidentnie jest coraz gorzej - mniej rzeczy cieszy, coraz bardziej zmęczony, coraz mniej włosów na głowie, lata lecą, prawie zero znajomych, brak dziewczyny, rutyna, praca. Jakby się nad tym głębiej zastanowić to depresja instant bo dorosłe życie
Pobierz AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Człowiek taki stary a taki głupi. Z...
źródło: comment_1636060421fTY7BqVw9vqk7yZKPReVWl.jpg
@AnonimoweMirkoWyznania: Żadna dziecinność ani schizofrenika, jesteś po prostu znudzony i ci się nie dziwie, bo rutyna niszczy psyche. Spróbuj jakieś małe wycieczki ze znajomymi/znajomym (napisałeś że masz), byle gdzie na dwa czy trzy dni poza miejscem zamieszkania, nawet się przysłowiowo "#!$%@?ć jak szpadle :D". Wspomnienia zostaną na jakiś czas i będzie jakoś lepiej, sam to przerabiałem. Nie polecam jechać w takie tripy samemu, wtedy człowiek bardziej rozkminia nad życiem niż cieszy
Mirasy, słuchajcie bo mam wizję idealnego życia. Widziałem dziś znalezisko o sztucznej inteligencji która ma niedługo przejmować władzę.
Wpadłem na super pomysł.
Jak w matrixie, podpinają nas do "inkubatorów", które przenoszą nas do naszego idealnego życia. Czujemy się tam normalnie, tak jak teraz, tylko że wybieramy sobie np. rodzinę żonę czy coś tam żeby z nami były tak jakby na "jednym serwerze". Ustaliłbym sobie z żoną "hasło" które byśmy przetestowali "w środku"
@LZBNZ: Nie to nie choroba, ja to znam bo dużo jest esejów na youtube o eskapiźmie w książkach, filmach itd. xD
Ale do twojego posta to pasuje jak ulał.
No cóż trzymam kciuki, że znajdziesz jakąś lepszą fuchę bo znając życie to magicznie nic się nie poprawi.

Co najlepsze z tych opcji??????????

  • Renta lub inny socjal i neet 19.2% (15)
  • Dobrze płatna, fajna praca 28.2% (22)
  • Własne mieszkanie 5.1% (4)
  • Płodna siksa bez przebiegu 15.4% (12)
  • Bycie sławnym JuTuberem 5.1% (4)
  • Brak fobii społecznej 3.8% (3)
  • Śmierć starych 1.3% (1)
  • Nieskazitelne zdrowie 5.1% (4)
  • Sylwetka jak z Men`s Health 7.7% (6)
  • Beta uprising bez ponoszenia konsekwencji 9.0% (7)

Oddanych głosów: 78

@plantpower: 1 opcja to życie na łasce społeczeństwa i kapitana państwo, więc nie.
3 opcja fajna, ale załatwi mi to opcja 2.
4 opcja do kitu, siksa to siksa i tak zdradzi.
5 opcja nie, cenie sobie prywatność.
6 opcja już mam.
7 opcja, starych msm w porządku, więc nie.
8 opcja, obecny stan jest ok
9 opcja, fajna praca z 2 zostawi czas na wypracowanie takiej.
10 opcja, kuszące, ale