Wpis z mikrobloga

Co ostatnio się #!$%@?ło u znajomego (koleś bez baby, dobra praca, domek). Dzwonek do drzwi. Za drzwiami czeka trzech kolesi ubranych w ciuchy robocze jednej z sieci salonów meblowych oraz wersalka. Jeden z nich mówi, że przyjechali z dostawą zamówionego niedawno mebla, a dwaj pozostali pakują się z gratem do środka. Znajomy z tekstem, że nie zamawiał żadnych mebli na co gościu pokazał zamówienie - adres i nazwisko się zgadzało. Koleś poprosił o podpis, że fant został odebrany na co znajomy nie wyraził zgody, bo przecież nic nie zamawiał. Na to kolesie, że w takim razie zostawią wersalkę, żeby kilka razy nie nosić, pojadą rozwieźć resztę mebli i wrócą z wyjaśnieniami. Ale żeby nie tracić czasu to zaproponowali znajomkowi, żeby ten sam podjechał w międzyczasie do sklepu z "co tu się #!$%@?". Tak też zrobił. W salonie meblowym potwierdzili, że faktycznie nie było takiego zamówienia i że to może być jakaś pomyłka. Po powrocie do domu, czekali na niego w progu wcześniej poznani kolesie. Powiedzieli, że dostali wiadomość, iż faktycznie zaszła jakaś pomyłka i zabierają wersalkę. Śmieszna sprawa, taka pomyłka... To jednak nie koniec:


Teraz pytanie do wypokowych SzerlokMirków: co się stało się? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Otóż:


Kraj wspaniały, tylko ludzie #!$%@?...

#truestory #takaprawda

  • 82