Wpis z mikrobloga

Poznań, pewnie kojarzycie staruszkę, która od kiedy pamiętam sypia na dworcu głównym i okolicach, zawsze ma ze sobą dużą liczbę różnych siatek. Wiecie coś o niej? Ma jakąś rodzinę w Poznaniu? Przy okazji #apel - poratujcie ją czasem czymś do jedzenia, serce się kraje jak się na nią patrzy ()

#poznan #pomagajzwykopem ##!$%@?
  • 12
  • Odpowiedz
@sitzv: Z tego co kojarzę, to wielokrotnie wyciągano rękę, by uratować ją przed jakże "smutnym losem". Okazało się, że kobieta wielokrotnie uciekała z przytułków, czy z mieszkań socjalnych i wcale taka biedna nie jest. Wybrała styl życia żula.
  • Odpowiedz
@Akuku69: Chce, nie chce - niestety możemy tylko gdybać, bo tak naprawdę zupełnie nic o niej nie wiemy. Biorąc pod uwagę cytat z podlinkowanego przez Ciebie artykułu, jest to jednak przykra sprawa - "odmówiła pomocy, ale nie dlatego, że jej nie potrzebuje, czy nie chce – boi się ludzi, ludzie ją skrzywdzili, zawiedli, woli być zdana na siebie niż na kogoś, kto odbierze jej po chwili wszystko, co jej przekazał, obiecał.
  • Odpowiedz
@sitzv: taka bardzo przy kości i z twarzy dość stara? dawno jej nie widziałem, ostatni raz z rok temu jak siedziała w pomieszczeniu bankowym gdzie jest bankomat i coś jadła.
  • Odpowiedz
@escobar: Tak tak, o nią właśnie chodzi. Ja też od pewnego czasu jej już nie widywałam i myślałam, że może otrzymała pomoc, ale parę dni temu znowu ją zauważyłam w przejściu podziemnym, jak karmiła gołębie. Najgorsze jest to, jak policja ją czasem traktuje ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@escobar: Niestety, czasem się ich traktuje jak śmieci.. Ale ja tam zawsze jak mam okazję, to staram się jej coś do zjedzenia podrzucić ;)
  • Odpowiedz