Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Dzisiaj przyłapałam mojego narzeczonego na oglądaniu porno... zrobiło mi sie przykro. on twierdzi ze KAZDY oglada a jesli ktos mowi ze nie to klamie i ze to co on robi to jest naturalne i musi 'spuscic z jaj'. co sadzicie? czy to moja #logikarozowychpaskow czy co? ja sie czuje troche zdradzona... przeciez jakby chcial to moze liczyc na mnie. serio pałowanie wiplera jest lepsze niz lodzik czy seks?
#seks #masturbacja #porno

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 70
@The_Starfish: Seksuolodzy zgodnie uznaja pornografia nie robi generalnie NIC dobrego w kwestii seksualnosci, nauczcie sie, gimazjalistki, ze jak bravo girl i cosmo cos napisalo, to znaczy, ze to prawda i dawanie zlotych rad z cosmo kolezance ktora nie jest jeszcze zniszczona seksualizujaca popkultura to jednak wilcza przysluga. Pornografia niszczy mozg bo oferuje zgajacy nadmiar bodzcow jak narkotyki i zwykly seks moze tego pewnego dnia nie dogonic. Juz nawet prawdziwe orgie sa
@The_Starfish: Ja wiem, ze moge robic jak chce, jednakze rady rodem z brawo grill czy pani domu xxx wzbudzaja moje politowanie. Jesli uwazasz ze ta popularna pornografia jest cudowna i zdrowa zobacz obie dziewczyno zdjecia zza kulis i powiedz czy chcialabys byc traktowana jak te aktorki. No i zastanow sie jak maly procent z nich nie bierze narkotykow. Ze to zawod wysokiego ryzyka z uwagi na choroby, problemy psychiczne, uzaleznienia, samobojstwa
@AnonimoweMirkoWyznania: oczywiście nie każdy ogląda choć niestety jest powszechne zjawisko. Niemniej jest to żaden argument, bo pornografia dla związku ma skutki jednoznacznie negatywne. To normalne, że czujesz się jak po zdradzie. Oczywiście nie należy robić awantury jak po zdradzie, ale o porno trzeba porozmawiać. Porno przede wszystkim uczy egoizmu, bardzo utrudnia skupienie się na przyjemności partnerki. Porno uczy, że nie trzeba się starać, że nie liczy się nastrój, okoliczności, rozbudzenie partnerki,