Wpis z mikrobloga

@Rimfire: Szkoła dla mnie to był najgorszy okres zwłaszcza gimba. Synowie i córki nauczycielek, prawników razem z chłopakami ze wsi. Byłem w tej drugiej grupie. Na zebraniach z rodzicami większość ludzi mówiła do siebie po imieniu, a my (razem z rodzicami) byliśmy spychani na bok. Cały czas mówiło się o uczciwości, pokorze, ciężkiej pracy (monologi dyrektora) a w trzeciej klasie kolega przekupił babkę od matematyki ptasim mleczkiem aby dostać tą samo
@Rimfire: ogolnie to wiekszosc moich znajomych dobrze wspomina liceum , pierwsze powazne podboje sercowe, piwka na wagarach, krecenie beki na przerwach itp ale tutaj nie, bo typowy wykopek to ten dziwny koles z ktorym nikt nie gadal albo same grube rozczulajacr sie nad soba grubasy. No i standardowo, uczniowie zajebisci tylko nauczyciele #!$%@?. A prawda jest taka ze nauczyciele tlumacza cos i moze 5 osob zalapie i w dupie z reszta
@tajemniczygosc: no dokładnie, ja nie wiem jak można wspominać #!$%@? jakieś kartkówki jako stres j że w ogóle szkoła do dupy xD. Piwka po lekcjach, które smakowały o wiele lepiej niż teraz bo adrenalina czy odowod zapyta, pierwsze złapane cycki i w ogóle dobry klimacik, ja bardzo dobrze wspominam szkole, zwłaszcza liceum ( ͡° ͜ʖ ͡°)