Wpis z mikrobloga

RIP ja, RIP inni pracujący studenci
"Studia wieczorowe czy zaoczne będą trwały nawet siedem lat. Ma to podnieść ich jakość - podaje piątkowa "Rzeczpospolita""
Ten rząd jest nienormalny, realizuje się ten sam program na zaocznych co na dziennych. W tym momencie Ukraińcy kończą studia w wieku 22, Polacy zaocznie studiujący będą kończyć w wieku 26, przecież to jest #!$%@?.

#studbaza #pis #neuropa
  • 155
  • Odpowiedz
@Tarzan_boj: Czyli zaoczne to gównomagistrzy a dzienni to nie? Myślałem, że to chodzi tylko i wyłącznie o kierunek studiów i uczelnie, ale od Wykopu dowiaduje się czegoś innego
  • Odpowiedz
@Reepo chodzi mi o to ze gownomagistrzy biorą się zwykle z dziennych, a ci, ktorzy chcą pracować i studiować mają rzucane klody pod nogi. Stąd ogolna liczba studentów może się zmniejszyc a zyskac mogą na tym technika i zawodowki.
Poza tym, niepotrafiacymi myslec ludzmi latwiej rządzić, ale to już inny, bardziej zlozony temat
  • Odpowiedz
Wydłużenie czasu studiowania= jakość studiów xD
A może jak w USA 150k zł za rok studiowania wtedy będzie jakość najlepsze zaplecze naukowe i nauczyciele itd.
  • Odpowiedz
@Reepo: kolejny, który się spuszcza nad PROJEKTEM ustawy zamiast poczekać nad debatą sejmową. Rozumiem, że w ubiegłym roku na czarny marsz też biegłeś bo przecież zamach na cipy robili... i tak to właśnie jest z polakami
  • Odpowiedz
Nie wiem jak u innych, ale na uczelni na ktorej studiowalem sami prowadzacy zajecia sie nasmiewali z poziomu jaki maja wymagac od zaocznych. Co wiecej narzekali na standardowe place to mam miec zaliczone, okropna roszczeniowosc. Oczywiscie znajdzie sie czesc takich studentow co sa ambitni, no ale nie przesadzajmy... A o prywatnych uczelniach to juz w ogole wole nie mowic...
  • Odpowiedz
  • 3
@Reepo #!$%@?, kolejne dwa lata ubezwłasnowolnienia młodych ludzi, byle tylko elita intelektualna tego kraju miała komu wykladac swoje gunwoprzedmioty w warunkach nizu demograficznego
  • Odpowiedz
@SmieszkeLeszke: Ale to naprawdę zależy od uczelni. Kończę studia zaocznie w łódzkiej filmówce, mam w miesiącu 2 zjazdy i zajęcia piątek-niedziela od 9:00 do 21:00. Mamy identyczne egzaminy co dzienni, zajęcia prowadzone przez tych samych prowadzących - ba! Wiele przedmiotów mamy rozszerzonych ze względu na to, że wszyscy zaoczni studenci pracują już w zawodzie podczas gdy na dziennych studiują głównie małolaty <24 lat.
  • Odpowiedz
@szatniarka: Rozumne, dlatego też napisałem, że może faktycznie zależy to od uczelni. Myślę, że głównie raczej od czasu jaki trzeba poświęcić na ogarnięcie materiału. Prowadzący zdają sobie często sprawę z tego, że podczas gdy dzienni mają normalnie zajęcia, a po zajęciach i w weekendy tłuką projekty, zaoczni pracują i choćby skały srały nie dadzą rady ogarnąć wszystkiego :) Nie mam zamiaru tutaj obrażać zaocznych, że są w jakiś sposób "gorsi" -
  • Odpowiedz
  • 11
Jak ktoś mówi o tej samej jakości studiów dziennych i zaocznych to mam ochotę zasmiac mu się w twarz xD
Nigdy nie zapomne najgorszego, calorocznego egzaminu na IV semestrze, materiał: 3 ksiazki po 400str każda, na egzaminie jedno pytanie z każdej książki. Egzamin trudny, stresujący, ustny-20 minutowa rozmowa z profesorem.
A zaoczni? XDDD test 20, prostych pytań zamkniętych jednokrotnego wyboru xD
Może i mają taki sam dyplom, ale wiedza nieporownywalnie ubozsza, rynek
  • Odpowiedz
@piotrmodski mam 1.5 roku doświadczenia komercyjnego ciagiem, studiując dziennie. Mam i lepsze studia za które nie musze płacić i doswiadczenie. A tak btw na moich studiach nie można zdobywać docelowego doświadczenia w ich trakcie bo sie nie ma uprawnien- wiekszosc zaocznych pracuje w gownopracach
  • Odpowiedz