Wpis z mikrobloga

Ciekawe, czy sprzedawca stanie na wysokości zadania.
Kupiłem coś na Allegro, wczoraj znalazłem zniszczoną, porozrywaną paczkę na podwórku. Paczką zajął się mój pies, niszcząc jej zawartość. Wina psa? No raczej nie.. To tylko pies. Paczka została dostarczona w taki sposób, że kurier inpost podjechał, rozejrzał się, nacisnął na klamkę furtki (zamiast na dzwonek przy furtce) i następnie... rzucił paczkę przez płot na oczach psa, którego przed chwilką przez ten płot głaskał (relacja z tego co widziałem na nagraniu z kamerki przed domem).
Jak myślicie, co zrobił pies z rzuconą mu 'zabawką'?
A co do tego ma sprzedawca? Niestety to nie ja wybieram dostawcę tylko on (w informacjach miał logo Poczty Polskiej a wysyła inpostem...), nie ja mam z dostawcą podpisaną umowę i wreszcie - zgodnie z prawem sprzedawca odpowiada za 'dostarczenie towaru do klienta', czyli za 'wydanie klientowi'. Czy rzucenie przez płot to 'wydanie klientowi'? No raczej nie, chyba że jako podpis wziął odcisk łapy psa, ale pies nie był tutaj klientem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ehh, gdyby tam było logo inPostu a nie Poczty Polskiej to wybrałbym przesyłkę kurierską (chociaż kto wie jakim kurierem), bo inPost, nie licząc paczkomatów to po prostu porażka :-(

#zalesie #inpost
  • 58
@szuleer: Obrus. Niby nic takiego, ale jednak. Niestety porozrywany i cały brudny, praktycznie do wyrzucenia. Ale jakiś czas temu udało mu się uszkodzić biurko, które inny sprytny kurier też przełożył przez płot. Wtedy pies się tym bardzo zainteresował, a że akurat szły mu zęby to musiał je na czymś piłować... Cóż więcej dodać :-)
Wtedy sprzedawca bardzo szybko zareagował, przysłał nowe i z tego co wiem odzyskał kasę od kuriera.
@LaiLaiHei: Ano tyle, że sprzedawca odpowiada za dostarczenie (wydanie) zamówienia klientowi, a nie kurierowi.
Kurier nawalił - reklamacja do sprzedawcy a nie do kuriera, bo ja z kurierem nie podpisywałem umowy.

Tak samo jak "nie odpowiadamy za przesyłki wysłane listem zwykłym" to klauzula niedozwolona, bo jeśli sprzedawca oferuje dany sposób wysyłki to zawsze za niego odpowiada do momentu wydania towaru klientowi.
@dzikdzikdzik: Dostarczenie = wydanie klientowi (zgodnie z prawną definicją). Nie wydał klientowi = nie dostarczył. Nie ma też podpisu odbiorcy potwierdzającego odebranie.
No i nie napisałem że dostarczył, tylko że znalazłem paczkę, którą on przerzucił przez płot, a to nie jest to samo.

Na to wychodzi, że jednak nie dostarczył, a przynajmniej nie dostarczył poprawnie, więc wina kuriera (=odpowiedzialność sprzedawcy).
@Arxas: ja się nigdzie nie wybieram, bo tak jak wspomniałem - to nie moja brocha tylko sprzedawcy. Świadomie nie wybrałbym inpostu, bo już miałem z nimi przeboje.

@dzikdzikdzik: Logika ludzi mnie przeraża... Prawo jasno mówi za co ponosi odpowiedzialność sprzedawca, ale są tacy, którzy i tak nic sobie z tego nie robią albo nie czytają ze zrozumieniem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

i nie 'odpowiedzialnosc sprzedawcy bo
twoja odpowiedzialność już, bo czekasz na przesyłkę


@xhxhx: Nie. Zgodnie z prawem sprzedawca jest odpowiedzialny do momentu wydania przesyłki kupującemu. Kurier nie wydał przesyłki tylko wyrzucił. Na podwórko klienta, fakt. Ale to nie jest 'wydanie klientowi'.

Sprzedawca ma w systemie "odebrane" i co go to obchodzi.


@xhxhx: No obchodzi o tyle, że zaraz okaże się, że podpis podrobiony, zresztą w moim przypadku mam wszystko nagrane - jak kurier przyjeżdża, przerzuca
Sprzedawca Ci nie odda pieniędzy, bo ma dowód nadania paczki.


@xhxhx: Musi mieć dowód dostarczenia paczki do klienta

Jak pokażesz że ci pies zje paczkę do sie tylko ośmieszysz.

Nie, bo pies tu jest najmniej winny. Kurier wynajęty przez sprzedawcę przerzucił paczkę przez płot zamiast ją poprawnie dostarczyć. Równie dobrze paczkę mógł ktoś zobaczyć i ją sobie po prostu zabrać albo kurier mógł położyć paczkę na środku drogi przed wjazdem na