Wpis z mikrobloga

Tl;Dr Jakiś idiota namawia Was do brania bardzo dużej ilości leków wykrztuśnych w celu
uleczenia prawdopodobnie nieistniejącej "choroby", a Wy to łykacie i wykopujecie...

Na głównej pojawiła się strona namawiająca do brania bardzo dużej ilości gwajafenezyny (leku wykrztuśnego, który może mieć działanie na OUN przez trzydzieści minut od przyjęcia leku...)
w celu leczenia niezidentyfikowanego bólu mięśni i stawów. Autor ( @mojoakajojo ) namawia do
przyjmowania bardzo dużej ilości preparatu na kaszel w celu dowiedzenia się(!) czy jest
się osobą cierpiącą na FMS (Fibromyalgia Syndrom). Sama "choroba" jest zidentyfikowana jest jako ogólny ból stawów i mięśni, o niesprecyzowanej lokalizacji oraz niejasnego źródła.
Jest to ogólna nazwa zespołu dolegliwości, a nie choroba wywołana przez konkretny
czynnik - naukowcy cały czas spierają się co do klasyfikacji, gdyż wiadomo że często
przy określonych zespołach bólu występuje pewien rodzaj nadwrażliwości związanej z układem nerwowym. Trudno to zakwalifikować jako przyczynę, bo to równie dobrze może być skutek innych chorób i dolegkliwości - przewklekły ból różnych częsci ciała i niewyspanie, oraz wystąpienie nadwrażliwości na bodźce mogą występować od:

przewlekłego stresu, przepracowania, przyjmowania złej pozycji w pracy lub na codzień (przeglądanie Mirko na telefonie/tablecie/laptopie na kolanach kiedy patrzy się w dół i ma zgarbione plecy/wygiętą szyję, uciśnięte kręgi, dalej: niekorygowana wada postawy, uraz mechaniczny powodujący uciśnięcie nerwów), używania alkoholu i innych specyfików (choćby picie dwóch - trzech kaw dziennie, zwłaszcza mocnych, po kilku latach może skutkować niedoborami magnezu i nimożnością usuwania stresu, na tle chemicznym), depresji (która może mieć różne podłoża, zarówno psychologiczne, środowiskowe jak i biologiczne - choćby związane z tarczycą), nieodcinania bodźców podczas spania (regularne zasypianie w słuchawkach może prowadzić do deprywacji snu), nieregularnego trybu życia, nadużywania napojów energetycznych, chorób pasożytniczych, etc... etc...

A autor ma jedną złotą radę. Boli wszystko? Jedz środek wykrztuśny jak cukierki.

Dawkowanie? Prosto z jego strony: > "Gdyby w ciągu 1 tygodnia 300 mg nie zadziałało, zwiększasz dawkę dwukrotnie. Teraz zażywasz 3x 600 mg, razem 1800 mg na dobę. Dla 90% osób ta dawka jest wystarczająca. Gdyby nadal nic się nie działo, zwiększasz dawkę do 3x 900 mg, tj. 2700 mg na dobę. Najczęściej „oporni” pacjenci powinni załapać. Gdyby to nie pomogło można spróbować jeszcze z 3600 mg na dobę "

Maksymalna dawka stosowania krótkotrwałego to 2400mg. Przy takiej dawce już ryzykuje się
wystąpieniem szeregu niekorzystnych skutków (to lek wykrztuśny), od problemów z wydzieliną
i zasypianiem, po toksyczne zapalenie wątroby (zwłaszcza jeśli np. niedawno leczyliśmy saszetkami z paracetamolem przeziębienie, lub lubimy poimprezować, nie mówiąc już o braniu przeciwbóli na kaca). A autor proponuje 3600mg tylko w celu "sprawdzenia"... I mowa tu o zespole który nie jest stricte chorobą, a zespołem objawów. (Czasem jest pewność że coś jest chorobą, bo np. wywołuje ją konkretny pierwotniak czy wirus. Ale czasem nie wiadomo czy coś jest chorobą czy skutkiem innych chorób, czy nawet skutkiem prowadzenia złego trybu życia - wtedy naukowcy się spierają, bo mają o co. To taki spór czy jezioro nazwać kąpieliskiem czy miejsem kąpielowym, bo jak nie wiadomo co czymś jest to niektórzy spierają się o nazwy. To jest też ważne np. dla ubezpieczalni) Na taki zespół objawów mogą doświadczyć zwłaszcza ludzie pracujący komputerze (pewnie spora część Wypoku). Brak słów.

Co więcej @mojoakajojo udziela się w komentarzach pisząc takie rzeczy

" Ano tak, że FMS możesz przetestować od ręki przy pomocy protokołu opisanego na stronie. W przypadku braku rerakcji organizmu na gwajafenezynę masz problem FMS z głowy."


Osobie mającej wątpliwości odpowiada

"Organizm nie ma prawa zareagować na gwajafenezynę z przyczyn innych niż FMS


"Oczywiście, że FMS tworzy stany zapalne! Pozwól jednak, że nie będę opisywał dlaczego (to długa i skomplikowana sprawa)"


"Reagujesz na terapię radykalnym pogorszeniem specyficznych dla Ciebie objawów, co oznacza, że Twój organizm wchodzi w fazę oczyszczania z fosforu. " (!!!!!)


"Nie martw się wątrobą (no chyba, że masz żółtaczkę, albo WZW). Szlak metaboliczny gwajafenezyny jest "łatwy" dla organizmu, a samo działąnie skupia się na nerkach."


Jak długo trwa pogorszenie się na początku terapii?

"Tak po prawdzie to trwa do dzisiaj i do miesiąca wstecz miało charakter ciągły (do końca 4. miesiąca). Później nastąpiła gwałtwona poprawa na jakieś 3 tygodnie, a teraz - mając się już zupełnie nieźle - doświadczam tzw. "cyklingu", czyli przeplatają mi się cykle dobre i te oczyszczające (gdzie wspomagam się tramadolem)."


Powiedz proszę czy przyjmowanie tegoż specyfiku, o którym piszesz wiąże się z jakimś ryzykiem? Czy ma sens próba przyjęcia w celu obserwacji jak organizm zareaguje?

"Ryzyko - brak.

Próba przyjmowania specyfiku - zdecydowanie ma to sens. Od ręki będziesz wiedział czy to FMS."

SERIO?

LUDZIE, CO WY WYKOPUJECIE?

@mojoakajojo namawia ponadto do kupowania tego leku w zagranicznej aptece sprzedającej głównie
suplementy oraz środki dostępne bez recepty.

"Najlepszym źródłem gwajafenezyny dla osób z Polski i EU jest niemiecka apteka Husaren"

Gwajafanezyna jest dostępna od ręki w każdej aptece, są dziesiątki preparatów na kaszel
z tym składnikiem. Oraz brak jakichkolwiek naukowych informacji odnośnie związku tego preparatu
z leczeniem przewlekłego bólu...

I na prawdę nikomu to ani trochę nie pachnie znachorstwem, plazmowaną wodą i "doktorami" np. ziębą? Człowiek od tej strony powinien dostać grzywnę za namawianie ludzi do brania trucizny. (Namawia do brania bardzo dużych, toksycznych dawek leku, niezgodnie z przeznaczeniem, bez konsultacji z lekarzem, bez potwierdzenia swoich wymysłów w naukowy sposób, mówiąc jednocześnie że nie ma to żadnych skutków ubocznych a biorąc nie ponosi się ryzyka.)

Na koniec kilka kluczowych informacji dotyczących charakterystyki tego leku:

Do not give guaifenesin to anyone else, even if they have the same condition as you.
Do not take guaifenesin to treat any other complaints unless your pharmacist or
doctor tells you to.
Do not take more than the recommended dose unless your doctor tells you to.
The maximum recommended adult dose of guaifenesin is a total of 2400mg per day.

Wołam kilka zainteresowanych osób: @Anna_ @grrron @marecki_l @daste7 @pomaranczkawcurry
@ultimatebadass @unnamed_soldier @WaltherW

#zdrowie #afera #medycyna #depresja #lekarz #oszukujo
  • 87
@RPG-7: Napisałem, że wołam kilka zainteresowanych osób. Zawołałem te wykopujące z omawianego znaleziska. Jeśli powinienem to zrobić w inny sposób, to w jaki? Nie wiem jaki jest właściwy sposób bo to pierwsza sytuacja w moim życiu w której poczułem, że warto napisać do dużej ilości nieznajomych osób na raz.

Link: https://www.wykop.pl/link/4250807/zdiagnozowanie-i-leczenie-fibromialgii-moze-uratowac-ci-zycie/
Rozumiem twój sceptycyzm, ale wychodzisz z innego punktu widzenia. Po pierwsze CFS jest chorobą realną (pomińmy nazewnictwo) na którą cierpi co najmniej kilka milionów osób na świecie. Jest to choroba bardzo poważna i nie ma nic wspólnego ze zmęczeniem czy bólami typowego mirka, który od czasu do czasu tak się czuje, a poza tym normalnie funkcjonuje. CFS przeważnie oznacza brak normalnej funkcjonalności, niemożliwość wykonywania pracy jak i wielu normalnych czynności, pomimo tego
@Anna_: Przeczytaj jeszcze raz to co napisałem. Namawianie ludzi do brania syropu na kaszel w celu leczenia chronicznego bólu jest złe. Mówienie im że branie dużych ilości leków niezgodnie z przeznaczeniem jest bezpieczne i bez ryzyka jest jeszcze gorsze. "Ta choroba" to zespół objawów powodowany różnymi innymi chorobami i dysfunkcjami. Nawet jeśli niektóre z przyczyn powodujących "tę chorobę" są jeszcze niepoznane, to wmawianie ludziom że coś co jest zespołem objawów można