Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Czy ktoś spotkał się z takim przypadkiem że nie daje sobie rady w pracy w pierwszych dniach, bardzo to przeżywa że nie wszystko mu wychodzi i poddaje się składa wypowiedzenie, pozniej #depresja po jakimś czasie szuka nowej pracy a jak już znajdzie dalej to samo. Jakieś rady, psychiatra?

#fobiaspoleczna #praca #pytaniedoeksperta

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
  • 20
@Himre: prosze cie. Kazdy przezywa cykl.jak ten opisaniu u OP. I mysle, ze kazdy myslacy czlowiek jest w stanie wyciagnac odpowiednie wnioski, ze w NOWEJ pracy, gdzie masz NOWE obowiazki masz prawo, aby cos ci nie wychodzilo. Przeciez to jest logiczne i normalne.
@AnonimoweMirkoWyznania: Chłopie czy tam dziewczyno, przecież to jest normalne, że pierwsze tygodnie w nowej pracy, to jest oswajanie się z tematem i nikt od razu nie jest biegły, nawet jeżeli robił coś podobnego wcześniej, weź się #!$%@? w garść i walcz, a nie po kilku dniach już załamanie, tak nie mozna. Zaciśnij zęby i walcz, bo jak tego się nie nauczysz, to Cię życie szybko wyrucha. Trzeba być silnym. Psychiatra i
żeby pisać takie wypociny jak ty


@Himre: Ale co on źle napisał? Przecież jeżeli każdy zacznie latać do prychiatry z takich powodów, to za chwilę będziemy mieli 80% społeczeństwa latające na lekach, bo każdy jak na swojej drodze trafi przeszkode, będzie leciał "się leczyć" #!$%@? mać, to nie jest normalne podejście.
bardziej niż inni ludzie i powinien pójść z tym do specjalisty, ale tutaj oczywiście od razu zostanie nazwany #!$%@?ą


@Himre: Może, natomiast ja jako dorosły mężczyzna, który w życiu "z górki" nie miewał, jestem zdania, że trzeba ćwiczyć swój charakter i mimo porażek (chociaż to co opisuje autor to nie jest żadna porażka, tylko normalna sprawa), należy walczyć, a nie szukać drogi na skróty.
@Himre: powiem ci tak. Nikt z fobia spoleczna sie nie rodzi, a nabywa ja poprzez ciagle niepowodzenia na polu kontaktow spolecznych. Osoba z miekkim charakterem bierze to za bardzo do.siebie i odpuszcza walke o swoj byt.

Rozumiesz moje nawiazanie do poprzedniego komentarza?
@Himre: Od 10 lat prowadzę firmę budowlaną, zacząłem od zera, odpowiadam za swoich ludzi, za powodzenie projektów, niejeden raz była taka sytuacja, że przez mój błąd lub złe zrządzenie losu, z tygodnia na tydzień, mogłem zostać z długami niemożliwymi do spłacenia przez całe życie, nie raz nie spałem po nocach, nie jadłem, czułem strach, przez fizyczny ból, moim bliskim trudno bylo nawiązać ze mną normalny kontakt, bo byłem kłębkiem nerwów, ktoś