Wpis z mikrobloga

@krabsik: Pan @kaifasz: wie co mówi. Pracowałem jakiś czas w fabryce garmażeryjnej obsługującą supermarkety i mniejsze sklepy. Nie nadaje się do normalnej sprzedaży? Idzie do zmielenia. Zwykle jakieś odkrajane skrawki z różnych części + skóra. Dodatkowo w takich zakładach tylko prowizorycznie przestrzega się jakichkolwiek zasad higieny. Czasami przeładowane mięso wypadało z leja na podłogę, to po prostu dorzuca się je później. Nikt nie będzie marnował mięska.
@krabsik: chętnie poczytam jakieś patenty bo u siebie wprowadziłem srogi plan oszczędzania. :P

Jak ktoś gotuje dla dwóch osób to kluczem do sukcesu są dwie rzeczy moim zdaniem:

1. Promocje
2. Robienie zakupów z listą i nie kupowanie na zapas

Ad.1 Wbrew pozorom można wyłapać fajne promki w Polsce zarówno na żywność jak i inne artykuły codziennego użytku. Ja już każdy swój dzień zaczynam od Peppera. XD

Ostatnio obkupiłem się w
@krabsik: takie takie mięso jest ok, w Lidlu czasem mają wieprzowe za 2,5zł aczkolwiek jest bardzo duża różnica np z takim z szynki mielonym - to za 2,5 jest strasznie tłuste, czuć na ustach aż gdy się je.
@kaifasz co jest złego w mięsie mielonym z paczki gdzie jest na etykiecie 100% mięsa?


Niby nic, sam używam do wielu dań, ale kotlet mielony z takiego mięsa nir wychodzi dobry, tak samo hamburger z takiego pakowanego mięsa wołowego 100% tez wychodzi mocno średni.