Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 26
Wiecie, że jak przychodzi jeden bliski gość to pewnie buty zdejmie i jest ok. A jak robi się imprezę na kilkanaście osób to buty zostają na nogach tylko się je wyciera.

A jak ma się drewniane podłogi z ostatniego dziewiczego drzewa z puszczy, która już nie istnieje to NIGDY nie robi się imprezy gdzie kobiety mogą przyjść w szpilkach.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 124
Jedno to kiedy impreza w domu ma charakter wieczorowy gdzie faktycznie są eleganckie stroje typu sukienki i garnitury, ale kurde - inaczej jak ludzie chodzą w jakichś zwykłych trampkach, jeden ciul wie po jakich gownach chodzą (dosłownie) to nie chce żeby mi to wnosili do domu gdzie chodzę na boso
Potwierdzam w Hiszpanii chodzą w butach po domu i przypuszczam że są tego dwie przyczyny pierwsza to nie ma tam błota bo nie pada śnieg i deszcz też rzadko jak już popada to wiadomo że zdejma po drugie na podłodze wyłożone płytki, które myją w sposób wylania na nie kubla wody i zgarniecia jej na chodnik lub przez balkon na chodnik.
@Brajanusz_hejterowy: kiedy chłop pańszczyźniany wracał z orki u pana dziedzica to faktycznie ściągał ognojone walonki u proga, coby glinianego klepiska w chałupie nie powalać. A potem poszły dziecki onego chłopa do miast, aby we fabrykach pracować i one też buciory ściągają i gościom swym też ściągać każą, bo przecież "tatulo tak z dziada, pradziada robili".
@Brajanusz_hejterowy: Trochę nieprecyzyjny jest Twój wpis. Chodzi o zdejmowanie butów, kiedy kogoś odwiedzamy, czy o zdejmowanie butów na co dzień, we własnym domu?
Oczywistą rzeczą wydaje się, że o to pierwsze. Patrząc jednak na amerykańskie filmy, gdzie ludzie wchodzą po całym dniu do domu i zaczynają sobie robić jedzenie bez mycia rąk, zaczynam mieć wątpliwości - może jednak chodzi o to drugie i #!$%@?ą w butach po domu. XD