Wpis z mikrobloga

Ogólnie zamierzam powoli wyjść z wykopu xD. W sensie no nie tak zupełnie, ale myślę, ze bardzo dużo tu zrobiłem i czas iść dalej (oczywiscie nadal będę tu się udzielał na tyle ile czas pozwala, no ale coraz mniej mam czasu na ciągłe pisanie ze wszystkimi).

Nie mam na co narzekać, no ale trzeba mieć jakiś plan. Właściwie myślę jak trafić do szerszej ilości ludzi nie schodząc z poziomu merytoryki.

W końcu córka będzie wysłana do przedszkola, wiec będą lepsze warunki do nagrywnia. Sam kanał jest git, bo co nagrałem to tam wpadło wyświetleń dość sensownie jak na branzę i prawie 100 % pozytywnego feedbacku

Pytanie co by było lepsze marketingowo (chodzi o stronę www)

- Przemiany wrzucone jak najwięcej na pałę
- Przemian mniej ale opisane jako case study - jakie kroki zostały podjęte, metody, jakie były choroby, jak wyglądał trening, progres, jak się zmieniły wyniki krwi i tak dalej

Dodatkowo zapytanie

- Czy prowadzenie IG wydaje sie konieczne? Czy myślicie, ze są tam potencjalni klienci? Jaki content tam by był atrakcyjny? Bo chyba nie jak dźwigam lub co jem (obecnie tam to wrzucam)
- Czy może postawić tylko na YT i ostre grindowanie tamże
- Bo chyba FB to powoli przeżytek?
- Jakieś inne drogi/kanały/coś innego?

Inne pytania

- Jak ważne dla potencjalnego klienta mogą być szkolenia? Mam ich chyba z 70 przez te lata i właściwie no każde kolejne jest dla mnie stratą czasu, bo nic nowego/sam więcej doczytam lub na tych mniej ogarnietych to bym lepiej zastąpił wykłądowce xD.
- Jak ważna jest dla klienta "forma" i "wyniki siłowe" dietetyka/osoby od programowania treningowego. Bo szczerze te redukcje troche ograniczają mój potencjał trójbojowy, a 300 kg trzeba usiąść i pociagnąć, co bez SAA może chwile zająć.
- Czy wypada "heheszkować" czy lepiej udawać gościa co połknął kij od szczotki?
- Czy wejście kiedyś oficjalne na SAA (np. za X lat) i opis tego procesu by pomógł bardziej czy zaszkodził? Czy jeśli bym się zdecydował, to po prostu nie odpowiadać na pytania o naturalności?

Ogólnie każda rada by była miła, bo komicznie ja sobie po prostu zjamowałem sie w zyciu cyzmś innym i zajawkę miałem, pisałem sobie na wykopie, za darmo prowadziłem ludzi, no i później z czasem samo się stało, ze robię to co robię właściwie z zerowym przywiązaniem do marketingu/rozwoju sociali - a nie ukrywam, ze gubię się trochę w odmętach internetu

#silownia #mikrokoksy #mirkokoksy #dieta #chudnijzwykopem #marketing #fullborsukworkout #borsukredukuje
  • 46
Na IG pakować wszystko, na www najlepsze przemiany i case study. I z góry uprzedzam że lepiej zaplanuj poszczególne kroki co chcesz dalej robić, żebyś się nie pogubił w tym wszystkim.
@Kasahara: Pewnie wrzucanie przemian na pala da wiekszy rozglos ale ja bym wolal 2 opcje.

- Jak ważna jest dla klienta "forma" i "wyniki siłowe" dietetyka/osoby od programowania treningowego. Bo szczerze te redukcje troche ograniczają mój potencjał trójbojowy, a 300 kg trzeba usiąść i pociagnąć, co bez SAA może chwile zająć.


@Kasahara: W #!$%@? :D

- Czy wypada "heheszkować" czy lepiej udawać gościa co połknął kij od szczotki?


@Kasahara:
@Mam_wiecej_niz_13lat: u mnie 50 % nie było warto. Naprawdę bardziej już specjalistyczne maja sens z wykładowcami naukowymi czy stricte w pracy z konkretną jednostką chorobową. Ogólnie musi to być bardzo zawężony i konkretny temat, aby szkolenie miało sens dla osoby ogarnietej. Nie ma co się oszukiwać, ze większość szkoleń jest dostosowanych do obecniego poziomu - czyli niskiego.

(Chodzi o szkolenia dla dietetyków już stricte, bo na takie dla "normików" to nawet
@Kasahara:
www: przemiany z case study - ludzie chcą wiedzieć jak takie prowadzenie wygląda i że nawet z ich gównianej sytuacji można wyjść.

IG: teraz raczej musi być, im więcej twojej mordy i sylwetki tym lepiej, sylwetka>wyniki, chyba że wyniki są z kosmosu to sylwetka=wyniki. Dodatkowo wrzucanie stories często i gęsto.

FB: najlepiej zamknięta grupa i zwyczajne prowadzenie strony czyli np. wrzucanie tam filmów z YT.

YT: najważniejsze to teraz chyba
  • 16
@Kasahara mozesz ciagnac i 300 ale bez sylwetki jestes nikim. Lepiej 200 i wygladac niz 300 a byc po prostu masywnym. Chyba ze chcesz prowadzic ludzi silowo ale z drugiej strony i tak patrza na sylwetke.
Wiec IMHO musisz byc wyciety.. Czy uda Ci sie zrobic taki wyglad naturalnie czy na saa - nie ma znaczenia, Twoj wyglad jest czescia reklamy Twojego zawodu.
Co do SAA, dopuki nie bedziesz wygladac 'WOW' nie
@Kasahara: Nie popularna opinia ale ja wolę czytać. Szybciej znajduję to co mi potrzebne i łatwiej do tego wrócić, to raz. Dwa słabo u Ciebie z dykcją i ja np: mam problemy żeby zrozumieć co mówisz na filmikach (to bardziej mój problem, coś ze słuchem może ale Alana Thrala po angielsku lepiej rozumiem ¯\_(ツ)_/¯ ). IG nie mam ale do zwiększenia zasięgu walić ładne foty i tyle. Preferuję strony gdzie są
Czy wypada "heheszkować" czy lepiej udawać gościa co połknął kij od szczotki?


@Kasahara: osobiście wolałbym to pierwsze, bo jak na naszą dotychczasową komunikację to sprawiałeś jednak wrażenie że masz trochę kija w dupie ;)
@Kasahara: IG musi być. W tym momencie widzę po mojej stronie że większość tam uciekło z FB.
Co do YT. Zrób projekt podobny do tego.
Gość oczywiście wymiękł XD ale ten Mateusz miał 4000 subów jak to zaczął, wyświetlenia mimo takiej małej ilości subów był na poziomie 50k.
O.....9 - @Kasahara: IG musi być. W tym momencie widzę po mojej stronie że większość ...
@Kasahara: IG prowadź. Jak któryś Mirek pisał wyżej czytanie>oglądanie. Jest masa ludzi która nawet nie dotyka youtube z powodu braku czasu. Na IG postawiłbym na kontent pół na pół (merytoryczny i taki z Twojego życia codziennego). Co do IG świetna robotę merytoryczna robi squat university i z pewnością pomaga im to budować wizerunek ekspercki.