Jak byłam małą dziewczyną to rodzice wpajali mi do głowy takie proste prawidła jak "Kiedy gdzieś wchodzisz to trzeba powiedzieć dzień dobry ". No i tak mi zostało. Co weekend wracam ze #studbaza do domu, głównie pociągami. Jak wchodzę do przedziału to zawsze mówię wszystkim tam siedzącym "dzień dobry", jak wychodzę to mówię "do widzenia", jak jadę w bezprzedziałowym wagonie to zwracam się tak samo do osoby obok mnie. Zwykle każdy mi grzecznie odpowiada i tyle. No i dzisiaj wsiadam, na siedzeniu obok siedzi pani ok 50 lvl i taki dialog: Ja: -Dzień dobry. Pani: -Przepraszam, czy my siem znamy? Usiadłam, ona na mnie patrzy złowrogo jak na ufo. Ja mam error, ale że od rana towarzyszy mi dobry humor to ze szczerym uśmiechem odpowiadam: J: -No teraz to już tak. P: -Ja pani nie znam! Proszem mniem nie napastować bo pójdem do konduktora! J: ( ಠ_ಠ) Powiedzcie, czy ja coś robię źle? Chciałam po prostu być miła ( ͡°ʖ̯͡°) #zalesie #pociagi
@mull: w takich sytuacjach warto iść w zaparte i wejść z taką grazynka w dialog, który prawdopodobnie przerodzi się w kłótnie xD tylko traktować to trzeba z dużym dystansem, żeby na darmo się nie denerwować. Ale współczuję bo musiałaś trafić na okropnego babsztyla ( ͡°ʖ̯͡°)
@mull: Ja nigdy nie mówię, chociaz wiem, że powinienem. Zawsze mi głupio np. w windzie jak ktoś przy wysiadaniu powie "do widzenia" a ja nie powiedziałem "dzień dobry" wsiadając.
@nocnazjawa: aż sobie sprawdziłam w necie i cytat:
"Co do witania w windzie, głosy są podzielone. Niektórzy twierdzą, że nie ma sensu się witać ani żegnać na tak krótką chwilę. Ja osobiście przychylam się do powitania przy wsiadaniu do windy, i do pożegnania przy wysiadaniu. Niektórzy dziękują za wspólną jazdę. Ma to zastosowanie szczególnie, gdy ktoś się dosiadł bez słowa.
No właśnie, jeśli ktoś się dosiada bez słowa, nie należy wytykać
Ja: -Dzień dobry.
Pani: -Przepraszam, czy my siem znamy?
Usiadłam, ona na mnie patrzy złowrogo jak na ufo. Ja mam error, ale że od rana towarzyszy mi dobry humor to ze szczerym uśmiechem odpowiadam:
J: -No teraz to już tak.
P: -Ja pani nie znam! Proszem mniem nie napastować bo pójdem do konduktora!
J: ( ಠ_ಠ)
Powiedzcie, czy ja coś robię źle? Chciałam po prostu być miła ( ͡° ʖ̯ ͡°) #zalesie #pociagi
@pierzak: Zrobiłam tak jak jechałam pierwszy raz xD
Komentarz usunięty przez autora
"Co do witania w windzie, głosy są podzielone. Niektórzy twierdzą, że nie ma sensu się witać ani żegnać na tak krótką chwilę. Ja osobiście przychylam się do powitania przy wsiadaniu do windy, i do pożegnania przy wysiadaniu. Niektórzy dziękują za wspólną jazdę. Ma to zastosowanie szczególnie, gdy ktoś się dosiadł bez słowa.
No właśnie, jeśli ktoś się dosiada bez słowa, nie należy wytykać