Wpis z mikrobloga

#antykapitalizm #wolnyrynek #takbedziewakapie #heheszki

Rok 2047. Nic nie przetrwało. Miał zwyciężyć kapitalizm, ale tak jakoś wyszło, że wszystko się rozpadło, jak domek z kart. Tanie państwa podarły się jak gacie z wyprzedaży, a świat... Świat po prostu pękł.

Urodziłeś się w 2017 roku. Nie znasz innego świata, jak okrutny czas niedoborów i katastrofy klimatycznej, gdzie lato i 40 stopni w cieniu to coś normalnego, wodę masz, jak wykopiesz sobie studnię, a bez kolektywu i zbrojowni wyszabrowanej z jednostek policyjnych, wojskowych, oraz domów fanatyków strzelectwa, którzy zapomnieli o zabezpieczeniu się przed cholerą i tyfusem to zostaniesz wzięty z łapanki do gułagu Amazonu (bo co jak co, ale Bezos przetrwał upadek).

Twoi starzy jakoś sobie poradzili, ale mają tendencję do #!$%@? jak potłuczeni o pandemii i wydaje im się, że mają pojęcie, jak wygląda twoje życie. Masz dość tej martyrologii.

Więc pewnego dnia kwitujesz ich stwierdzenie 'OK, millenialsie'.

A potem bierzesz samopał i idziesz na wartę przy studni, bo znowu plemię Babalcerowiczan chce ją sprywatyzować dla siebie, ogniem i mieczem.

skolektywizowane z: Sztuczne Chwasty