Wpis z mikrobloga

via Rowerowy Równik Skrypt
  • 19
274 916,20 - 12,00 - 11,00 - 11,00 = 274 882,20

Niby człowiek wiedzioł, ale się łudził. Jeszcze tydzień temu tempo i udało się zrobić parę PR-ów na segmentach, czyli jest siła. W wekeend rower i tak nawet szło, choć tak bolały mnie pośladki, że szło się wściec.

A przedwczoraj w lesie już ewidentny spadek siły - na mocny trening nie było szans, tylko rozbieganie. I co ciekawe, zacząłem czuć się lepiej - ale za to totalnie straciłem węch, wiadomo, zaraza dopadła.

No i z planów zrobienia 100k przewyższenia w tym roku nic nie wyjdzie chyba..

#sztafeta #bieganie #ruszkrakow #biegajzwykopem

Wpis dodany za pomocą tego skryptu
  • 5
@tomekkp: Pierwsze parę dni "kac" i ból oczu - wystarczyło dotknąć powieki i naprawdę bolało; co ciekawe otwieram gazeta.pl w sobotę - i czytam o takich samych. I strasznie napieprzały mnie mięśnie pośladków, wściec się szło. I kaszel.

A tak to utrata węchu - ale totalna; miałem słoik z prażonymi jabłkami w lodówce - wącham, nic. Daję synowi do powąchania - "Fuj, tato, zepsute". Sprawdzone na kawie, paście do zębów, perfumach
@tomekkp: Nie, robienie testów to jest generalnie dłuższy temat... nie mam wybranego lekarza opieki POZ i okazuje się że nie mogę zrobić testu, bo nikt mnie nie skieruje. A komercyjnie 500 zeta płacić to tak średnio.

Żona jakoś wykombinowała, czekamy na wynik.