Oto obraz prawdziwego Polaka. W Polsce nie możesz być specjalistą w swojej dziedzinie np. mechanikiem samochodowym. Musisz być ekspertem od wszystkiego. Kupujesz mieszkanie? Bądź ekspertem budownictwa i finansów. Idziesz do lekarza? Musisz posiadać wiedzę z 2 roku studiów medycznych. Masz sprawę w sądzie? Jaka szkoda że nie masz dyplomu prawnika, a aplikacja adwokacka też by była w porządku. Ewidentne Espi premium na giełdzie? No jaka szkoda, przecież KNF nie jest od wyjaśniania wałów na giełdzie, mogłeś nie inwestować.
I tak naprawdę musisz znać się na wszystkim, bo przecież państwo jako organizacja nie jest od tego aby skoordynować działalność swoich obszarów, tak aby jego usługi służyły obywatelom pomocą. Bo Polak nie wymaga, Polak tylko daje swoje podatki aby aparat urzędniczy żył sobie i utrudniał życie innym. A ty sam sobie jesteś winny że żyjesz, bo życie to walka o przetrwanie.
@LittleOpa: ale jakim ekspertem tutaj trzeba być? Jeśli ktoś wziął kredyt i nie daje rady go spłacić to nie dlatego ze brakowało mu wiedzy eksperckiej ale podstawowej, ewentualnie zaciągnął kredyt pod wkład własny kredytu czy inne gówno. Powinien ponieść tego konsekwencje, żeby ludzie drugi raz tego błędu nie popełnili. Jak chcesz mięć dobrze wykonczone mieszkanie to masz dwa wyjscia - bierzesz eksperta który Ci to ogarnie albo sam próbujesz zdobyć tą
@LittleOpa: według mnie to wina szkoły. Taka podstawowa wiedza na temat kredytów itp powinna być wpajana na jakimś przedmiocie. Niestety mamy najwięcej godzin polskiego( co nam się w życiu nie przydaje), religii( to samo). Potem płacz i zgrzytanie zębami bo glapinski powiedział że można brać kredyty bo teraz tanie.
@dilven: w ekonomii funkcjonuje tzw. morał hazard a organy regulacyjne są po to aby uniemożliwiać takie działania. Stąd też dlaczego organy państwa umożliwiły branie kredytów ludziom już zadłużonym? Gdzie były organy państwa gdy trzeba było opracować i zmusić banki do stosowania mechanizmów rozkładających ryzyko tj. stóp stałych na cały okres kredytu? Ubezpieczeń od stałej stopy? Gdzie jest budownictwo socjalne dla ludzi którzy mają bardzo niską zdolność? % osób którzy załadowali się
@LuCzadoreQ: Ja nie mówię tu wyłącznie o kredytach. W Polsce musisz znać się na wszystkim, łącznie z regulaminem wewnętrznym ZUS dla sprzątaczek. My przyjmujemy, że tak musi być zamiast wymagać czegoś tak trywialnego jak jakość usług, szczególnie tych publicznych.
@LittleOpa: również mam takie spostrzeżenia Chcesz kupić dobry samochód? Musisz znać typowe usterki tego modelu i robić rtg spoin bo sprzedawca na pewno ci prawdy nie powie. Chcesz mieć dobrze wyszpachlowane i pomalowane w domu? Musisz obejrzeć 10 filmików na youtube i ganiać z lampą po ścianach bo majster mógł się nie przyłożyć do swojej roboty. Chcesz kupić jakąś używaną rzecz od nieznajomego? Na pewno przedmiot ma wadę ukrytą a sprzedający
Jak chcesz mięć dobrze wykonczone mieszkanie to masz dwa wyjscia - bierzesz eksperta który Ci to ogarnie
@dilven: zatrudniasz "eksperta" płacisz mu 1500zł dniówki na końcu okazuje sie, ze i tak coś #!$%@?ł. czegoś nie dopilnował, poszedł na łatwiznę .... Przychodzi następny: "ło panie... kto to tak #!$%@?ł"
PS. Kiedyś przy remoncie łazienki wchodzę a tam jedna płytka przyklejina odwrotnie. Mówię: a co z tym? Aaaaa.... no tego nie bedzie widać
@LittleOpa: ziomek nie trzeba być inż. budownictwa, żeby wiedzieć, że nie kupuje się mieszkania, gdzie 5m od okna jest drugi moloch. Jak ktoś kupuje takie gówno to niech płaci za to i 2 mln.
@Fermiol: co ma inżynier budownictwa do odległości budynków? Poza oczywiście odległościami które wynikają z przepisów prawa - tj. regulacji niedoskonałych organów państwowych (✌゚∀゚)☞
@LittleOpa: no to Ty pisałeś, że musisz być w PL ekspertem od wszystkiego przywołując wpis o mieszkaniach. Ja stwierdziłem, że nie trzeba być inż budownictwa żeby nie kupować patodeweloperki.
@umtali: Ilu takich było? Ja osobiście znam ok 10 osób z kh i jedna z nich ma drugie mieszkanie. Rata kosztuje go jakieś 10% zarobków. Reszta to młode małżeństwa / single.
@LittleOpa: czyli ludzie mający dostęp do pieniądza nie mogą kupić nieruchomości pod wynajem? To chyba niskie stopy narobiły bałaganu bo każdego kto nie miał pieniędzy było stać na kredyt i poszła masówka
@LittleOpa: Po prostu polactwo nie widzi nic zdrożnego w robieniu w #!$%@? wszystkich wokół (to się nazywa "zaradnością" tak dla niepoznaki), stąd takie komentarze
@LittleOpa: Czy ty naprawdę bronisz głupoty, a raczej niewiedzy? Naprawdę ludzie biorący kredyty i myślący, że "przecież nic się nie wydarzy hehe" zasługują na potępienie, bo jedyne co robią to budują sztucznie zawyżony popyt na wszystko co tylko powoduje inflację. RPP tłucze już od roku w radiu i telewizji że stopy idą w górę i kredyty drożeją, ale nieeee, kogo to obchodzi Mati, trzeba mieć kurnik własny, weźmy 700k xD
@LittleOpa: polak polakowi p0lakiem po prostu. ty sie masz na wszystkim znać a jak ktos cie robi w #!$%@? to jest tylko twoja wina i powinienes wiedziec lepiej. Nikt nie mowi ze to RPP za mocno obnizylo stopy, ze KNF zaspał, że banki #!$%@?ły na marży a deweloperzy na projektach.
RPP tłucze już od roku w radiu i telewizji że stopy idą w górę i kredyty drożeją, ale nieeee, kogo to
W Polsce nie możesz być specjalistą w swojej dziedzinie np. mechanikiem samochodowym. Musisz być ekspertem od wszystkiego.
Kupujesz mieszkanie? Bądź ekspertem budownictwa i finansów.
Idziesz do lekarza? Musisz posiadać wiedzę z 2 roku studiów medycznych.
Masz sprawę w sądzie? Jaka szkoda że nie masz dyplomu prawnika, a aplikacja adwokacka też by była w porządku.
Ewidentne Espi premium na giełdzie? No jaka szkoda, przecież KNF nie jest od wyjaśniania wałów na giełdzie, mogłeś nie inwestować.
I tak naprawdę musisz znać się na wszystkim, bo przecież państwo jako organizacja nie jest od tego aby skoordynować działalność swoich obszarów, tak aby jego usługi służyły obywatelom pomocą. Bo Polak nie wymaga, Polak tylko daje swoje podatki aby aparat urzędniczy żył sobie i utrudniał życie innym. A ty sam sobie jesteś winny że żyjesz, bo życie to walka o przetrwanie.
#nieruchomosci #gielda #kredythipoteczny #inwestycje #pieniadze #finanse #ekonomia #gospodarka
% osób którzy załadowali się
Chcesz kupić dobry samochód? Musisz znać typowe usterki tego modelu i robić rtg spoin bo sprzedawca na pewno ci prawdy nie powie.
Chcesz mieć dobrze wyszpachlowane i pomalowane w domu? Musisz obejrzeć 10 filmików na youtube i ganiać z lampą po ścianach bo majster mógł się nie przyłożyć do swojej roboty.
Chcesz kupić jakąś używaną rzecz od nieznajomego? Na pewno przedmiot ma wadę ukrytą a sprzedający
@dilven: zatrudniasz "eksperta" płacisz mu 1500zł dniówki na końcu okazuje sie, ze i tak coś #!$%@?ł. czegoś nie dopilnował, poszedł na łatwiznę ....
Przychodzi następny: "ło panie... kto to tak #!$%@?ł"
PS. Kiedyś przy remoncie łazienki wchodzę a tam jedna płytka przyklejina odwrotnie. Mówię: a co z tym?
Aaaaa.... no tego nie bedzie widać
@LittleOpa:
Nie tylko w Polsce. Zobacz jakie wały szły z narracją od "ekspertów" ws. szczepień, na zachodzie było większe natężenie.
Oczywiście,
@Volmyr: no z tym samochodem to najlepsze. Nawet najszlachetniejsza osoba której psuje się samochód pierwsze co myśli to to, że pora sprzedać.
Telefon i inne bajery można kupić sprawne, ale auto to taki gorący kartofel za każdym razem. Zagadka jest tylko na jaką naprawę nie było