Wpis z mikrobloga

Codzienna praca 8h to jest jakaś katastrofa. A weź jeszcze do tego dolóż czas potrzebny na transport.

System powinien sie zmienić na 6h i piątek wolny. Zapewne oznaczaloby to mniejsze wpływy do portfela, ale raczej nieznaczne, za to ogromna roznica dla życia i wolności. Wtedy faktycznie daloby sie jakiś wyjazd weekendowy za granice zorganizowac, przeczytać ksiażke po robocie itd. A wezmy tez pood uwage ze ostatnie dwie godziny pracy nie są efektywne, bo to takie dożynanie człowieka, co też minimalizowaloby skutki uboczne krotszego czasu pracy

I argument, ze i tak se mozesz isc do maca na 6h jest poroniony. Raz ze nie zarobi sie tam tyle zeby sie utrzymac, a 2, jakby kazdy pracowal w tym samym systemie i troche mniej zarabial, to i ceny by spadły

A jak jeszcze ktoś sie uczy do zawodu po robocie, to juz w ogole masakra

#praca #przemyslenia #zycie #pracbaza
  • 212
A wykopowe #!$%@? całe życie będą patrzeć co robić, żeby się nie narobić i jęczeć, że Janusz chytry, a wszystko drogie xD

Tak niestety jest, ze żeby dojść do czegoś w życiu, to trzeba #!$%@?ć i nie oglądać się, ze może ktoś coś da. Ci którym się chce potem odcinają kupony od swojej ciężkej pracy, a reszta dodaje takie wpisy jak OP.

Pozdrawiam z roboty, gdzie zapieprzam 13-18h dziennie, ale na czysto
@BeHappy: bez do buja i offshore? To co jakieś eerv na północnym?

Wiadomo, że jak kasa się zgadza to ok. Teraz jestem na bardzo nudnej jednostce, ale płacą dużo lepiej niż jak byłem na ciekawych. I przez to, że jest nudna to praca też spokojniejsza.
Przy sporych offshorach plus jest jeszcze taki, że zapomnisz co to bujanie
@essos: ale zdajesz sobie sprawę, że praca to nie tylko siedzenie kąkuter? Jak operator koparki robi 6 godzin zamiast 8 to zrobi 25% roboty mniej i koniec kropka. Jego wydajność na godzinę jest stała. Tak samo kierowca, malarz, tynkarz, gość na produkcji czy pakowacz w amazonie. Ale wykopki dalej siedzą w swojej bańce i myślą, że wszyscy siedzą w korpo i tną w #!$%@? w czasie pracy.
@Roman_: ile z tych 12 godzin to siedzenie na dupie i patrzenie czy coś się zaraz nie #!$%@?,
a potem 2-3 tygodnie urlopu w domu, zna się mirek żeglarzy, mechaników się nasłuchało o robocie
@fornson23: nie no jasne. Nie neguję. Większość ludzi pracujących na morzu otwarcie mówi, że nie lubi pracy na morzu xD Aczkolwiek jednak bardziej lubię pieniądze. Gdybym miał szanse na porównywalna kasę na lądzie, to bym został na lądzie.
Ale nie mam.
moja mina jako marynarza kontraktowego, który jedzie 5-6 tygodni po 12h dziennie bez wolnego jednego dnia. A i czasami nadgodziny się trafią xd


@Roman_: @tygrysoffshorowy: dyskusja tyczy się pracy biurowej. Usiądźcie sobie przed kompem na 12 godzin, to zobaczycie jakie z was tytany pracy i wydajności XD
Nikt nie potrafi utrzymać pełnego skupienia na 12h gapiąc się w ekran. To jest po prostu niemożliwe dla ludzkiego mózgu.