Wpis z mikrobloga

Byłem w sobotę na weselu z koleżanką z pracy. Ogólnie od początku nie chciałem iść i mówiłem jej, że nie lubię pić, tańczyć, ani rozmawiać z napitymi boomerami xD. Powiedziała, że to nie problem i w końcu się zgodziłem.

Poszliśmy na te wesele i tak jak zapowiedziałem nie piłem, nie tańczyłem a jak jakiś Janusz się do mnie odzywał z jakimiś prostackimi tekstami albo żartami to nie mu nie odpowiadałem. ¯\(ツ)_/¯

Po niecałych dwóch godzinach już widziałem, że coś nie dobry ma humor ta koleżanka. Około północy powiedziała, że się źle czuje i poprosiła, żebyśmy pojechali do domu. Tak zrobiliśmy.

Dzisiaj w pracy mówię jej: "cześć", a ona odwraca się na pięcie i nic nie mówi. ¯\
(ツ)_/¯

#wesele #slub #logikarozowychpaskow #bekazpodludzi #alkohol #taniec #praca #pracbaza
  • 64
Rzeczywiście dziwne


@Mathas: dziwne w #!$%@? bo od razu mówił, że nie lubi wesel. Koleżanka jebnięta i tyle, ja bym z nią kontakt uciął.

Mam tak samo, uwielbiam imprezy, domówki i zabawy ale wesel #!$%@? nienawidzę. Ostatnio byłem na jednym i o 21 wyszedłem. Moja dziewczyna dobrze wiedziała, że to się tak skończy i nie miała z tym najmniejszego problemu. Poszliśmy do domu i tam wpadli do nas znajomi, z którymi
@derton778: Błędem było, że w ogóle poszedłeś


@terwer358: Zgadzam się. Wesele to nie miejsce dla niepijących i unikających tańczenia oraz innych rozrywek. Różowa mogła to sobie wyobrażać inaczej, ale to op wiedział jakie będzie jego zachowanie i asertywnie odmówić. I piszę to jako osoba unikająca wesel od prawie 20 lat. Jeśli wiesz, że to nie miejsce dla ciebie, to nie przychodzisz.