Wpis z mikrobloga

Też macie wrażenie, że duża część ludzi którzy mocno wjechali w zajawkę zwaną #silownia jest (lub stała się) mega nudna? Często nie mają żadnych innych pasji, zainteresowań. Robienie sylwetki i wyników to ich jedyny cel w życiu i zbyt wiele uwagi temu poświęcają. Wśród jakichś pasjonatow motoryzacji czy gier też to występuje oczywiście, ale mam wrażenie że w mniejszym stopniu.

#silownia #mikrokoksy #kalistenika
  • 20
@In_thrust_we_trust: zajawka jak zajawka. To, ze stają się nudni pewnie utożsamiasz z tym, ze mogą nagle mniej imprezować, czy wychodzić ze znajomymi. Przyjęło się, ze spotkaniom towarzyskim często towarzyszy alkohol, przekąski, rożnego rodzaju jedzenie.
W takiej sytuacji niektórzy mogą walczyć z pokusami po prostu się na nie nie wystawiając i rezygnują w pewnym stopniu z socjalizacji. Przy innych hobby raczej nie występuje jednocześnie dbanie o dietę, więc zakładam ze to jest
Pasjonaci siłowni zachowują się często jak matki z dziećmi spamujące cały Facebook i nadający sobie nową tożsamość "mama Kasi"

Siłownianie podobnie, tracą całą tożsamość i stają się tylko ciałem. Ale w sumie co w tym dziwnego, trzeba codzienne jeść 5k kcal, kilka godzin w kuchni potem ciężkie treningi to brakuje siły na życie

Ale czy stali się nudni? Ja już zanim ćwiczyłem byłem nudny więc nic się nie zmieniło ( ͡°
@pp93:

To, ze stają się nudni pewnie utożsamiasz z tym, ze mogą nagle mniej imprezować, czy wychodzić ze znajomymi


No właśnie nie o to chodzi - nie używam tutaj kryterium "przebojowści" czy ilości kontaktów międzyludzkich. Są nudni w sensie osobowościowym, siłownio-centryzm w ich życiu sprawia, że o niczym innym za bardzo nie można z nimi pogadać, niczym za bardzo się nie interesuja, wyolbrzymiają znaczenie siłowni/treningow w życiu przeciętnwgo człowieka, są monotematyczni
@In_thrust_we_trust: nie winiłbym siłowni o brak tematów do rozmowy. Generalnie ciężko powiedzieć, ze z ogółem ludzi możesz porozmawiać na różne tematy. Z reguły są to jakieś pierdoły, a czasami po prostu zdarzy się, ze oboje interesujecie się tym samym.
Nie świadczy to o tym, ze ta osoba jest nieinteresująca, bo w gruncie rzeczy większość ludzi nie ma w ogóle zajawek i interesują się tylko tym co się dzieje aktualnie na świecie
@snickersfgh: Nie żartuj nawet. 105 to wcale nie jest jakieś wysokie IQ, jest po prostu przeciętne. Natomiast faktem jest, że ludzie nie potrafiący się socjalizować często tłumaczą się ponadprzeciętną inteligencją i tym, że nie mają o czym rozmawiać z "przeciętniakami". Będąc osobą inteligentną chyba powinni wpaść na to, że ludzie interesują się różnymi rzeczami i to, że ktoś akurat nie podziela naszych zainteresowań nie świadczy o tym, że jest mniej inteligenty.
@pp93: no to właśnie o tym mówie, że nie jestem jakimś big brainem, a nawet ja jak słyszę niektóre głupoty to mi się tej całej "socjalizacji" odechciewa. Generalnie mało jest osób z którymi można wartościowo porozmawiać, niezależnie od IQ czy tematu rozmowy.
Są nudni w sensie osobowościowym, siłownio-centryzm w ich życiu sprawia, że o niczym innym za bardzo nie można z nimi pogadać, niczym za bardzo się nie interesuja, wyolbrzymiają znaczenie siłowni/treningow w życiu przeciętnwgo człowieka, są monotematyczni itp


@In_thrust_we_trust: Albo nie chcą z tobą gadać o swoich zajawkach, przecież nie ma obowiązku.
@In_thrust_we_trust: to tylko pokazuje ile czasu i energii trzeba na to poświęcić. Jesli ktoś serio chce zbudowac silna i dobra sylwetkę to musi praktycznie podporządkować pod ten cel całe swoje życie.

To nie jest tak jak Julki sobie myślą patrząc na zdjęcie jakiegos fit-instagramera że on "coś tam od czasu do czasu ćwiczy". Żeby mieć sylwetke/wyniki trzeba za pier da lać.
@In_thrust_we_trust Ja też jestem nudny, ale jak mam nie być skoro brak mi czasu na inne rzeczy? pracuje na dwie zmiany, mam dyżury nocne, ćwiczę albo rano przed pracą albo popołudniu po pracy, dla relaksu gram w gry albo śpię bo jestem zmęczony. Interesuje się paroma rzeczami ale po prostu silownia i cała otoczka z nia związana zajmuje dużo czasu i energii, w połączeniu z życiem i praca nie mam ochoty na