Wpis z mikrobloga

@MlecznySzkolniak:

LH, FSH, prolaktynę, estradiol i byłoby po temacie...


Pisząc coś takiego masz zerową wiedzę. Ja za 6 dni mogę Ci wrzucić to + progesteron i testosteron i wyjdzie, że jestem naturalem bijąc ponad gram tygodniowo

Jedyna metoda sprawdzenia naturalności musiałaby być trochę za zasadzie paszportu biologicznego. Czyli niezapowiedziane kontrole przez zewnętrzny organ robione metodą toksykologiczną na metabolity najpopularniejszych środków. Ważne by było aby to odbywało się 3-6 razy rocznie w
@Kasahara:

Jedyna metoda sprawdzenia naturalności musiałaby być trochę za zasadzie paszportu biologicznego. Czyli niezapowiedziane kontrole przez zewnętrzny organ robione metodą toksykologiczną na metabolity najpopularniejszych środków. Ważne by było aby to odbywało się 3-6 razy rocznie w losowych momentach. Z jeśli daty by były wiadome z góry też latwo to ominąć np. diuretykami szybciej eliminujac środki z organizmu


Coś takiego jest np. w IPF, a i tak nikt nie im nie wierzy
@DywanTv: to nadal nie wyklucza używania dopingu

- Np. zaświadczenie o zwolnieniu okresowym z kontroli
- Zezwolenie na leczenie środkiem (często pozwalające uzywać x3 dawki terapeutycznej)
- Przypadki transpłciowości
- Stosowanie form bezestrowych w gorących okresach, gdzie dosłownie w 3-4 dni może nic nie wyjść
- Stosowanie środku/analogów których metabolity, aktualnie nie są na liście lub nie jest ich możliwe wykrycie w sensownym czasie

Radze o odrobinę sceptycyzmu (ja również nie
@Kasahara:
Gdyby miał zrobić badania w szczytowej formie podczas bicia rekordów, a robi to często to byłoby pewne.

Pisząc coś takiego masz zerową wiedzę. Ja za 6 dni mogę Ci wrzucić to + progesteron i testosteron i wyjdzie, że jestem naturalem bijąc ponad gram tygodniowo
Gdyby miał zrobić badania w szczytowej formie podczas bicia rekordów, a robi to często to byłoby pewne.


@MlecznySzkolniak: to by nic nie wykryli, przynajmniej nie w tak prymitywny sposób, jaki sobie ubzdurałeś, czyli robiąc możliwe do przewidzenia badania podczas bicia rekordów. Pewnie sami kontrolerzy byliby bardziej zaskoczeni, że coś wykryli, niż zawodnik...