Wpis z mikrobloga

Nie ma to jak całe życie mieć #!$%@?ę tylko dlatego, że urodziłem się z za małą ilością jakichś tam receptorów reagujących na konkretny neuroprzekaźnik w mózgu i za dużą jakichś innych.

Prawda jest taka, że wszystko od tego zależy, a ludzie pieprzą, że masz wpływ na swoje życie. Wszystko to kwestia jakichś hormonów i ekspresji jakichś genów, jak wylosujesz ciulową podstawę lub jakiś cholernie niefortunny bubel to jesteś w czarnej doopie.

Przykłady takich bubli genetycznych, które sprawiają, że masz całe życie już z góry przerypane, a nie są chorobami genetycznymi:

-niski wzrost
-szpetny ryj
-chude kości
-wysoka ekspresja dht i łysienie
-wysoki poziom lęku, niska wrażliwość na serotoninę
-introwertyk
-autyzm
-sklonnosci do ciągłego pesymizmu i zamartwiania
-zbyt wysokie lub bardzo niskie IQ
-adhd (fizyczny deficyt komórek mózgu, reagujących z serotonina)

No i kurfa ja też wylosowałem jedną lub dwie z tych kul u nogi. Na szczęście natura oszczędziła mi tych powierzchownych defektów, ale za to zostałem obdarzony ADHD i słabym wyjściowym stanem psychicznym, który z niego wynika. Mam pieniądze, mam wygląd, mam dziewczynę, więc według wykopu jestem wygrywem życiowym, ale to nie prawda, bo liczy się to co dzieje się w mózgu, a tam się dzieje bardzo źle. Ciulowy genetyczny mix po matce. ADHD, niepokój, całe życie próby ze snem i długi czas zasypiania. Uczucie niepokoju i chooyozy nawet, gdy siedzę sobie w lasku nad jeziorkiem i takie rozsadzanie od srodka. Ciągle poczucie braku czegoś i nawet nie wiadomo czego przez zjepany deficyt jakichś neurotransmiterów, bo wiem, że wystarczyłoby, żebym coś przywalił i nagle przestałbym to czuć. Natura skąpo obdarzyła mnie jeśli chodzi o układ nerwowy i do końca życia mogę sobie pomarzyć o prawdziwym szczęściu wewnętrznym.
#adhd #add #przegryw #narkotykizawszespoko #psychologia #psychiatria #rozwojosobisty #redpill #blackpill #depresja #nerwica #takaprawda
  • 26
  • Odpowiedz
@Eternal_Oblivion: Taaa, terapia naprawi fizycznie #!$%@?ą strukturę, która ma małą pulę receptorów reagujących ze związkiem chemicznym.

Ja nie wierzę w takie rzeczy. Ja wierzę w skłonności i predyspozycje. Jak ktoś ma skłonności do takiej #!$%@? to jego organizm sam będzie wracał do tego stanu. Z genami się nie wygra. Tak jak nie dodasz i nie odejmiesz sobie wzrostu. Tylko implanty i chirurgia mogą to zrobić.
  • Odpowiedz
@Ynfluencer: biorąc pod uwagę Twoje wypociny w ostatnich kilku postach to tutaj najprawdopodobniej nie jest problemem ilość receptorków jakichkolwiek tylko mentalność wykopka przegrywa.
  • Odpowiedz
@Jakis_Leszek: @forty4me @typowyWykopekMizogin Branie czegoś podbije mi chwilowo ten neuroprzekaźnik, ale na dłuższą metę zryje jeszcze bardziej wrażliwość mózgu na ten neuroprzekaźnik.

Wszystko zależy od genów. Dresy są wyluzowane i mają lajtowe życie, bo mają taki układ nerwowy genetycznie. Każdy wraca do swojego wyjściowego stanu. Oni mają dobry, normalny. Ja mam #!$%@?.
  • Odpowiedz
@Ynfluencer: adderall jest lekiem na adhd uwalnia dopamine która jesst odpowiedzialna za motywacje , mając adhd masz zaburzone uwalnianie dopaminy , jest jeszcze lek semax albo adamax warto spróbować ;) a i na adhd dostaniesz od lekarza na recepte amfe Medikinet
  • Odpowiedz
@forty4me: Ptaszyno. Ja walę praktyką. Jak walisz cokolwiek z zewnątrz to potem sam mniej produkujesz tego. Sam dobrze wiesz, że tak jest. To stąd bierze się mechanizm tolerancji i uzależnienie. Prawda jest taka, że rodząc się ze #!$%@? genami jesteś w dupie. ADHD to jest różnica w fizycznej budowie mózgu. Mniejszą gęstość receptorów serotoniny, dopaminy i pewnie czegoś tam jeszcze fajnego.

Nie jest za mądre jeśli ktoś ma za mało tych
  • Odpowiedz
Ptaszyno. Ja walę praktyką. Jak walisz cokolwiek z zewnątrz to potem sam mniej produkujesz tego. Sam dobrze wiesz, że tak jest.


@forty4me: Po pierwsze płaczku to dopamina naturalnie jest uzależniona od naszego cardio jak i diety gdy prowadzisz leniwy tryb życia produkcja dopaminy leży mozesz brać mete dożylnie ale gdy ćwiczysz fizycznie nadal będziesz produkować dopamine.
  • Odpowiedz
@Ynfluencer: i nie łam się chłopie polecam ci peptydy neuro działają i potrafią odbudować a nawet budować :D w połączeniu z zdrową dietą i aktywnością fizyczną idzie zdzialać cuda
  • Odpowiedz
@forty4me: No nie wiem, ja kilka razy w tygodniu uprawiam sport. Siłownia, kalistenika, cardio, spacery. Jeśli po czymś jest poprawa to czuję chwilową poprawę funkcji poznawczych i samopoczucia po cardio. Czuję się dotleniony, mózg jakoś inaczej działa. Dobrze mi się myśli i jasno, ale efekt ten zanika praktycznie od razu, gdy przestanę ćwiczyć, jest bardzo chwilowy. Praktycznie po cardio czuję się dobrze tylko po treningu i jeszcze następnego dnia.

Co do
  • Odpowiedz